FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

czikago

Jakies 10 lat temu moze 12 zakupilem tyczke jaxon atlantis 950 + dopalacz.
Na tamte czasy byla to fajna tania tyczka i z 2 lata intensywnie jej uzywalem ale tylko na dlugosci 9,5m bo dopalacz na 11m to bylo jakies nieporozumienie (cos jak rura do odkurzacza) kregoslup wysiadal.
I teraz moje pytanie : wracam po 10 latach do wedkowania i chce sobie sprawic 11-12metrowa tyczke, ale nie wiem czy warto? tzn czy technologia poszla troche do przodu i te nowsze kije sa sztywniejsze i lzejsze czy lepiej pozostac przy jaxonie 9,5m? Chcialbym tez nadmienic ze rozwazam zakup czegos powiedzmy w cenie 700-1000pln.
Myslalem o Maver strong arm lub czyms podobnym.
Wedkuje ze 2 w tygodniu rekreacyjnie. Zaden wyczyn nie wchodzi w gre.
Z gory dziekuje za wszelkie sugestie.