FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

cienki

Czy do joka można np zamiast ziemi bełchatowskiej lub innych ziemi na rynku wędkarskim dodać np ziemie z kretowiska albo ziemie doniczkową

tomek20

Z tego co wiem, to z kretowiska tak, ale czy taką kwiatową - raczej nie, bo są tam jakieś nawozy, witaminy itd. które mogą rybom przeszkadzać. Jeżeli dasz już np. ziemię z kretowiska to pamiętaj, że musisz dodać kleju żeby jakoś się to kleiło, a używając np. ziemi bełchatowskiej już nic nie potrzeba.

adek

Tomek20 a skąd wiesz co zawiera ziemia z kretowiska? Można zastosować każdą dostępną ziemię. Mój dobry znajomy kupuje ziemieworkowaną w Praktikerze tą najtańszą i nie ma specjalnej różnicy między jego wynikami a kolegami którzy stosują ziemie firmowe. To ryby weryfikują nad wodą czy dana ziemia im przeszkadza czy też nie. Co do kleistości wszystko zależy co jest składnikeim takiej ziemi , z jakiego miejsca ją poozyskałeś. Ważne jest też przeznaczenie tej ziemi , jak chcemy nęcić, ile robaka chcemy podać i gdzie mamy nęcić. Zresztą ziemie dokładnie opisał i scharakteryzował już Górek na tym forum więc odsyłam do "szukajki"
Tomek20 przeczytałem Twpje 3 posty w jednym z nich napiosałęś że jestes początkującym spławikowcem, w drugim poniekąd to potwierdziłęś a tutaj prubujesz doradzać kolegom wprowadzając ich po części w błąd. Jeżeli mogę coś doradzić to narazie dużo czytaj, pytaj i szukaj , ale jak czegoś nie jesteś pewny to nie doradzaj proszę.
Pozdrawiam

kwiat_osz

a mi się wydaje, że ziemia doniczkowa nie jest taką znowu zwykłą ziemią...na pewno ma w sobie jakieś specyfiki, nie wiem jak można stosować coś takiego do jokersa Rolling Eyes

adek

kwiat_osz

no a widocznie dla takich wędkarzy jak Ty są ziemie "wędkarskie" sprzedawane w kwiaciarniach i sklepach ogrodniczych Laughing

ŁYSY

Witam. Panowie spokojnie Laughing

Tak na prawdę to każdy z Was ma rację Very Happy

Kwestja wypróbowania poszczególnych rodzajów ziemi, tych ze sklepów ogrodniczych, i tych z kretowiska. Według mnie, po testach moich, i moich znajomych wynika taka sprawa - ziemia kupiona w ogrodniczym, taka najtańsza potrafi się sprawdzić na jednej wodzie, a na innej nie, tak samo kretowina. Według mnie lepsza jest jednak ziemia albo kopana ze stałego wypróbowanego miejsca, albo kupiona w wędkarskim, ponieważ w ogrodniczej w różnych partiach nawet od tego samego producenta bywa różnie, i mogą być nieprzyjemne niespodzianki. Pozdrawiam.

Bartekgruu

Ja czasem stosuje wlasna ziemie mam swoje miejsce w ktorym pozystkuje super ziemie. Jest ona mocno czarna taka pulchna i wiem ze w tym miejscu niema zadnych zanieczyszczen typu nawozy z pola czy inne chemikalia. Najwazniejszym w ziemi jest jej sklad nie moze byc to ziemia piaszczysta nie bedzie sie kleila a nasz jokers nie za dobrze bedzie sie w niej czul ostre drobinki piasku beda go poprostu ocieraly. Trzeba szukac testowac i wyciagac wnioski napewno w poblizu znajdziesz super ziemie.

Ziemia belchatowska tez jest kopana nie wziela sie z kosmosu Laughing

adek

kwiat_osz nie masz się o co oburzać. Sam stosuję ziemie tzw." firmowe" a to tylko ze względu na wygodę i brak czasu w samodzielnym jej pozyskiwaniu. Natomiast padło pytanie czy można stosować inną ziemię niż tę ze sklepów wędkarskich. Napisałem że można bo ten temat już kiedyś przerobiłem i mam pewność a nie tylko " wydaje mi się. Cały widz polega na tym że nikt z nas nie wie również co zawiera ziemia tzw. wędkarska. I tu też może się zdarzyć sytuacja że w którymś z łowisk z jakiś powodów zamiast nam się przysłużyć będzie wręcz odwrotnie. A to że na opakowaniu jest napisane " wędkarska ' nie jest gwarancją że akurat ta ziemia sprawdzi się na naszym łowiku.. Ziemie tzw. " firmowe" mają jedną zaletę:są powtarzalne i to też wtedy kiedy kupuje się je z jednej partii. Bo wspomniana tu ziem,ia bełchatowska kupiona w dwóch różnych sklepach lub z różnych dostaw często wykazuje wiele różnic. Bardzo podobnie jest z ziemią tzw. ogrodniczą. Jasne są ziemie specjalnie rasowane pod konkretne kwiatki. Ale te najtańsze .... nie sądze żeby ktoś do tego strasznie dokładał. A najprościj poprostu wyprubować, bo wtedy ma się pewność. Mój post miał bardziej na celu pokazać koledze Cienkiemu (czemu taki nick?) że nad rozwiązaniem zawsze się trzeba zastanowić a stosowanie "gotowców" nigdy nie zwalania z myślenia. Pozdrawiam

cienki

Dzięki panowie za pomoc napewno poprubóje róznych sposobów . Zawsze kupywałem ziemie lecz chciałem sie dowiedzieć czy jednak ta doniczkowa i z kretowiska tez mogły by spełniać jokersowi te warunki co ziemie firmowe .Co do nicku wyraża on moja posture Very Happy

kwiat_osz

kolego adek ja się w żaden sposób nie oburzam Wink

ale śmieszy mnie używanie ziemi do kwiatków w celu podania jokersa... wiadomo że można samemu pozyskać ziemię, nie trzeba kupować gotowców sensasa czy wojziemu, ale żeby kupować w ogrodniczym ziemię do kwiatków?No chyba że nie ma się sklepu wędkarskiego w promieniu 10km od siebie a pod nosem jest ogrodniczy...ale ja bym czegoś takiego nie użył, nie raz widziałem jakie śmieci zawiera taka ziemia, szkoda by mi było robactwa na taką ziemię.
natomiast co do samodzielnego pozyskiwania ziemi jestem jak najbardziej za. Jeśli ma się w okolicy dobre podłoże to jak najbardziej można z tego korzystać. Trzeba jednak upewnić się, że ziemia taka jest czysta od jakichś chemikaliów no i sprawdzić jak zachowuje się w wodzie

JOKER

Kiwatosz... a ileż to worków z ziemią do kwiatków już otworzyłeś, że wygłaszasz tak zdecydowane sądy? Prowadziłeś może badania na ten temat? Wiesz co dokładnie zawiera ziemia do kwiatków, czy są w niej jakieś substancje chemiczne dodawane dodatkowo, czy składa się - tak jak bełchatwoska z murszu czy może innych rodzajów gleby? Czy prowadziłeś testy nad wodą i wrzucałeś obok siebie jokersa w ziemi do kwiatków i w ziemi wędkarskiej?
Podejrzewam, że na większość tych pytań odpowiedź jest negatywna, dlatego nie ma sensu, żebyś tłukł post za postem o tym samym, jaka to ziemia do kwiatków niedobra. Raz napisałeś - wystarczy.
Ja takiej ziemi nie używałem, NIE WIEM czy się nadaje. Kilka razy miałem ją w rękach jak mama przesadzała kwiatki w domu. Zwykle wydawała mi się zbyt luźna i jakby za mało rozłożona. Trafiały się korzonki, a w niektórych z nich specjalny dodatek - kulki styropianu, dodawany przez producenta. Chyba kwiatki lubią styropian.

Ja ziemię kopię sam. Łąka, kretowiska, ewentualnie własna odkrywka glebowa i można się zaopatrzyć na cały sezon.

Ciekawe jak wygląda ta ziemia z Praktikera. Być może jest dokładnie jak sugeruje Adek. Tania ziemia nie jest mieszana z różnych gleb a z jednego, nie ma dodatków, np nawozów czy styropianu. Kto wie, może by się nadała. Wszystko kwestia testu nad wodą.

Patrycja

Nie ma jak samemu nakopać, wtedy się wie co się ma Wink

kuba wr

Ja tam kupuję od Lowiska albo Gienka i zawsze mam odpowiednią.Samemu można ale to czasochłonne i kłopotliwe-przynajmniej dla mnie...

SochaPOL

Kubawr - to możę zacznij od szukania ziemii z kretowisk? - ja biorę z parku bieńkowickiego, brochowskiego(majątkowy), wschodniego... Przeważnie szukam ciężkiej ziemii która rozpuszcza się w wodzie do ostatniego kawałka, nie rozpada się od razu tak jak bełchatowska, bardzo dobrze się nadaje do skróta okoniowego bo powoli wypuszcza jokersa i nie wpada tak łatwo między kamienie. A ziemię jak zbierasz to unikaj pojedynczych kretowin, one mają przeważnie dużo gliny, piasku. Ziemię trzymaj na powietrzu aby oddychała, najlepiej w wiaderku, zbieraj ja dzień przed łowieniem i uważaj podczas przecierania- kiedyś sobie załatwiłem dłoń gdy okazało się że w kretowinie było rozbite szkło. A nazbieranie 10 litrów takiej ziemii zwykle zabiera mi ok. 10minut. Pozatym takie ziemie można bardzo fajnie mieszać ze sobą...