Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Don?canie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ziuta




Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:24, 04 Wrz 2008    Temat postu: Donęcanie

Witam !
Jak ważne jest donęcanie przekonał się zapewne każdy, ale na forum nie znalazłem wątka temu poświęconego ( jak już to w innych tematach napomniane)
Interesują mnie wasze doświadczenia a nawet luźne przemyślenia popatre jednak praktyką. Ja od niedawna bawie się startami w zawodach i ciągle szukam odpowiedzi na wiele pytań, wyciągam wnioski. Wymiana spostrzeżeń w szerszym gronie może być interesująca>. ad rem
Ciekaw jestem jak jest u was z cylicznością donęcania, czy donęcacie np co 5 min zanętą spożywczą czy co rybę albo co dwie? jak często podajecie joka? Wiem oczywiście że to zależy od ilości ryb w łowisku ale może macie jakieś swoje standarty.
Ja na ostatnich zawodach ( łowisko 2m gł, sporo płotki 14-15 cm i drobnego okonia) donęcałem na przemian spożywczą i jokiem z ziemią wodstępach ok10 min, w międzyczasie strzelałem ok 2 razy konopiami. Jokers chyba nie był dobrym pomysłem bo zwabiał okonki ale cóż uczymy się na błędach. Czym byście donęcali aby wykluczyć okonka. W ostatniej godzinie ( 4h łowienia) pomogło strzelanie pinką ale ten okonek dalej siedział w łowisku. Wynik 3350 i III mejsce w sektorze ale pierwszy 4650 tak więc przepaść Sad , macie jakiś pomysł?
Pozdrawiam i liczę że dyskusja się rozwinie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniel28




Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieraków/Poznań

PostWysłany: Czw 20:00, 04 Wrz 2008    Temat postu:

U mnie z donęcaniem to jest różnie... Przede wszystkim jak sam napisałeś jest to różnie ale nie mam nigdy tego samego czasu donęcania, zależy jak ryba żeruje i co się łowi... Na sam początek czy to rzeka czy jezioro wrzucam do wody z jakieś 40%-50% zanęty... Więc przez pierwsze 30-40 minut nie donęcam wcale wtedy zazwyczaj brania zaczynają ustawać i wtedy wrzucam 2-3 kulki zanęty... A propos donęcania to zależy też gdzie się łowi bo jak masz dużo uklei to zapomnij o częstym donęcaniu... Very Happy


ziuta napisał:
Jokers chyba nie był dobrym pomysłem bo zwabiał okonki ale cóż uczymy się na błędach. Czym byście donęcali aby wykluczyć okonka. W ostatniej godzinie ( 4h łowienia) pomogło strzelanie pinką ale ten okonek dalej siedział w łowisku. Wynik 3350 i III mejsce w sektorze ale pierwszy 4650 tak więc przepaść Sad , macie jakiś pomysł?
Pozdrawiam i liczę że dyskusja się rozwinie Smile



http://www.wyczyn.fora.pl/metoda-i-taktyka,13/okonie-w-zanecie,4447.html tu masz o tym jak to zrobić... Pozdrawiam... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krawietz




Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:50, 05 Wrz 2008    Temat postu:

troszke sie Danielu mylisz z tym ze w przypadku duzej ilosci uklei nalezy zapomniec o czestym donecaniu. oczywiscie jasnym jest ze jest kilka czynnikow warunkujacych taki zabieg. Przyjmijmy (moje ostatnie lowisko) twarde dno, glebokosc 4-5m, lowilem batem 6m. rybostan: ploc, ukleja, krap, malutki leszczyk. bez donecania nie bylo szans polapac, jednal ukleja byla od powierzchni az po dno. kluczem okazala sie przyneta (cale badz polowa ziarna kukurydzy) oraz strzelanie z konopii.
przy dnie lulistym nalezaloby zanete skonstruowac tak by rozbila sie przed samym opadnieciem na dno i stosowac taka sama przynete. Ale z drugiej strony, lowilem wiosna na jeziorze gdzie lowilismy tylko drobna ploc. kladlem 80% spozywki i 70% gliny z jokiem od razu, kilka razy w trakcie zawodow donecalem ale tylko glina z jokiem. spozywki mialem na ten dzien jakies 700g do tego 4kg gliny w ktorej bylo 0,5kg jokersa. uwarunkowane to bylo tym ze ryba wiosna pobiera mniej pokarmu. udalo mi sie te zawody wygrac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniel28




Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieraków/Poznań

PostWysłany: Pią 11:54, 05 Wrz 2008    Temat postu:

krawietz napisał:
Przyjmijmy (moje ostatnie lowisko) twarde dno, glebokosc 4-5m, lowilem batem 6m. rybostan: ploc, ukleja, krap, malutki leszczyk. bez donecania nie bylo szans polapac, jednal ukleja byla od powierzchni az po dno. kluczem okazala sie przyneta (cale badz polowa ziarna kukurydzy) oraz strzelanie z konopii.


Ja w swoim przypadku nie miałem pod ręką kukurydzy, pszenicy czy konopi więc musiałem sobie jakoś radzić... Pozdrawiam... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Górek




Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warmiński

PostWysłany: Pią 13:05, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Uwazam ze bez sensu jest radzic cokolwiek, doslownie wszytko zalezy od konkretnej wody. Na kazde lowisko musi byc rozna frakcja i konsystencja zanety, na kazda inna frakcja zanety sie doneca a inna kladzie sie na poczatek na dno. Czasem na jedno lowisko trzeba przygotowac trzy proporcje gliny z zaneta i o wszytsko w roznych konsystencjach w zaleznosci od tego jak szybko ma sie rozmywac. Zadnych konkretnych standardów moim zdaniem nie ma. Na jednej wodzie nawet z dnia na dzien czesto trzeba zmienic taktyke necenia, konsystencje i proporcje zanety. Wszystko polega na mysleniu, musimy wiedziec czego na danym lowisku wymagaja od nas rybki i miec koncepcje dopasowania sie do nich. Znam łowiska gdzie w pelni seznu wrzuca sie kulke zanety i neci potem co 30 sekund a znam tez takie na ktorych wrzuca sie 17 litrów papu i bron boze nie mozna donecac. pozdro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin