FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

petrosbike

Napiszcie koledzy czym to robicie? Plastrem, farbą, lakierem do paznokci, markerem ? No czym żeby było to później łatwo i bez specjalnych problemów i zachodów usunąć bez śladu i szkody dla drogich topów.

astor

sztafi

Zwykła biała kredka zakupiona w księgarni.
Po namoczeniu np. na języku idealnie pozostawia ślad.
Usuwa się równie łatwo mokrym palcem znika bez śladu.

mariusz997

Koszt 2zł, wystarczy na 3 sezony jeżeli nie wyschnie Smile

Dostępny w każdej księgarni i markecie.

petrosbike

OK dzięki - a ten korektor daje się łatwo zdrapać paznokciem na przykład?
---dzięki za info bo miałem problem. Widziałem że ktos to robił lakierem do paznokci, tez próbowałem ale nie daje sie łatwo zdrapywac i trzeba było poprawiac acetonem.
Ciekawy tez jestem tej kredki szkolnej białej- a czy może to być ta woskowa? - bo nie ma drewienka to łątwo zaostrzyć na łowisku choćby paznokciem.
Ostatnio żeby nie szkodzic topowi to naklejałem kawałek plasterka aptecznego białego i malowałem czarnym markerem. Też idzie łatwo usunąc cały plasterek.

Krzysztof

Do poczytania jakby co:

http://www.wyczyn.fora.pl/sprzet,12/marker-do-topow,33028.html

farciarz17

ja do tego celu używam tych nalepek, na których w sklepach zapisywana jest cena.

pozdro

xStachu

Ja używam zwykłego białego markera, takiego jak ten : [link widoczny dla zalogowanych] . Na matcha często nie łowie, ale jeśli mi się zdarza takiego markera używam również do zaznaczania odległości na żyłce.

kriczu

Wg mnie marker olejny ( posiadam edding 751) spokojnie nada się do znaczenia gruntu na topach, , natomiast nie nadaje się do znaczenia odległości na żyłce przy łowieniu odległościówką.
Do znaczenia gruntu na topach i odległości na żyłce polecam marker edding 950

petrosbike

No dziękuje kolegom. Dzisiaj jeszcze wypróbuje kilka patentów.

sztafi

spaw

petrosbike

Ja zainspirowany tą kredką szkolną wstapiłem do drogerii po płyn na komary (bo u mnie tna strasznie) i doznałem olśnienia - przeciez sa babskie białe kredki do oczu !
No to kupiłem taka za 4,50 i baaardzo z siebie zadowolony pojechałem na rzekę.
Nieeestety było dość ciepło ( nie upał !) no i z kredki zrobiło się masło. Niestety.
Noo chyba że są kredki takie najtańsze o którym kobiety mówią że "wybijaja" oko przy malowaniu.
p.s. ta kredka co kupiłem jest doskonała do tych celów ale w temperaturze do 23 stopni Sad

Na razie znalazłem w garażu taka grubą tłustą kredkę w papierku która wulkanizatorzy (chyba) znakuja opony, no i na razie to jest najlepsze do rysowania i do usuwania.

petrosbike

sztafi