FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Cr4fty

Witam koledzy -fajny temat podjęliście ...Czy wniosek jest jednoznaczny ,że jak doszyty fartuch to ewidentnie nie można startować w zawodach? Jestem pewny,że nie macie racji.Przecież nikt nigdzie nie napisał,że siatka ma być w oryginale 4 m...KRAWIETZ- nie ma tu żadnego faula..heh faulem jest jak złowisz rybkę pod pyszczkiem i włożysz ją do siaty na zawodach ,albo puścisz zestaw w strefę zawodnikowi obok .Myślę ,kolego KRAWIETZ ,że lubicie się udzielać na tym forum ale czy to słuszne jest tak krytykować kolegę ,że nagina regulamin...Dalej już nie dyskutuję .Pozdrawiam

krawietz

idac tym tokiem myslenia to po co w ogole okreslac wymiary siatki? wystarczy metrowa siatka z 3m fartuchem...

darekbarański

Siatka może być zrobiona nawet przez babcię na szydełku, ważne aby jej długość była zgodna z regulaminem a całość rozpięta na kręgach.
Cr4fty.....zabranie rybki zaciętej pod pyszczkiem nie jest faulem na zawodach.
Jeśli jesteś rekreacyjnie musisz taką rybkę wypuścić.

krawietz

Kolega Cr4fty chyba nie do końca przeczytał ze zrozumieniem to co napisałem. Nie nazywam faulem przedłużania siatki, nie nazywam faulem łączenia siatek, co więcej uważam to za pozytywną kreatywność w dobie kryzysu. Przedstawiony jednak pomysł oraz jego koncepcja skupia się nie na przedłużeniu siatki tylko ewidentnym obchodzeniu przepisów. Tak jak napisałem, tym tokiem myślenia możnaby np doszyć swobodnie wiszący ręcznik i powiedzieć, ze zalicza się on do siatki i wycierać w niego ręce. Swoją drogą pojawia się pytanie, jak mierzone są choćby siatki colmica, posiadające właśnie taką płachtę przy łowieniu uklei? [link widoczny dla zalogowanych] siatka plus zintegrowany fartuch... ale jednak długość siatki mierzona od obręczy do obręczy... Proszę, żeby nie zarzucano mi, że krytykuję kreatywność, krytykuję naginanie przepisów, bo później dochodzi do sporów nad wodą, gdzie są równi i równiejsi... Jak napisał Darek Barański siatka może być wykonana na różne sposoby, więc pole do popisu na pewno duże