FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

dawidz91

Witam. Dzisiaj wystartowałem w zawodach i coś poszlo nie tak... Mianowicie: Przygotowałem sobie skrzetnie wszystko wczoraj ( zaneta zestawy przetarlem gliny itp...) dzisiaj rano domoczylem wszystko jak nalezy, ale chyba cos poknocilem... Jak wspomnialm na powitalni od niedawna wedkuje na zawodach ale nie w tym rzecz. Siedzialem obok wicelidera, fajny gosc. Bardzo pomocny, i szczery. Zaczelismy necic wszystko spoko, luz, sygnal na lowienie i jechane... Na poczatek podalem gline double leam z jokiem, troche domoczylem zeby mi sie tak nie rozpadala (lowilismy na kanale, srednio 2 m wody uciag na 0,2, 0,3g, woda bardzo czysta) potem zaneta z ziemia torfowa i argila (wszystko troche domoczone). Poczatek super. Pierwsze branie i plotka, za 2 min znowu... Lowilem na ochotke i dostrzeliwalem troche konopia. Ale po 30 min brania slably. Dosypalem kubkiem troche jokersa i kulke zanety (malutka). Obok gosciu jakby przejal wszystkie ryby. co wstawienie to ladna ploc. Mi jakby odskoczyly i nie dalo sie ich znecic. Zanety mielismy prawie identyczne(nawet ten sam producent) sposob podania bardzo podobny. Jednak ja mialem jedno branie na 15 min a on praktycznie co wstawienie. Dostalem niezle baty. W dodatku w zanete wszedl mi drobniutki okon (5cm) i nie dalo rady sie go pozbyc. Bral na wszystko a on nie mial tego problemu. Probowalem prowokowac potem na sztywno i nic. Nie umiem sie za bardzo doszukac bledu. Moze cos z tymi kulami z jokersem... Nie wiem. Ogolnie dalem d... dosc pozadnie. Jakies cenne rady tak dla amatora zawodow wedkarskich? Na co zwracac uwage albo na co uwazac? Na treningach jest spoko a potem zawody to jakas klapa.
Pozdrawiam

pyton

podałeś dżokersa w double leami i przykryłeś go zanętą? Very Happy

lol

w kuchni kotleta kładziesz na stole i przykrywasz go talerzem? Very Happy

keraj3

Witam,a zaznaczyłeś poziom wody ?.Wygląda jakby troszkę woda
opadła,przynęta leżała na dnie ,małe okonie to lubią,pozdrawiam

pyton

małe okonki sie dopchały do zanęty bo płotki nie były zainteresowane tak podanym towarem... tylko i wyłącznie Wink

dawidz91

wlasnie najpierw poszly kule zanetowe a potem jokers... Wiem moze to troche smieszne ale tak jak mowie ucze sie i wole popytac na forum niz dostawac baty na zawodach nie wiedzac czemu. jak najlepiej podac wiec zanete zeby zwabic i przytrzymac rybe?

kamil218

Czy gościu obok też strzelał konopiami? Może na 2m wody strzelanie zwyczajnie płoszyło płotki? A jeśli nie to może podniosłeś ryby do góry strzelaniem próbowałeś łowić nad dnem?

pyton

w weekend było wietrznie... jesteś pewien, że łowiłeś w towarze i ewentualnie obszukałeś wszystkie okolice, gdzie ryby mogły sie ustawić przez pływ wody?

dawidz91

Gość obok nie strzelał. ale nie wiem czy mogło mi to pomoc czy zaszkodzić po prostu miałem je ze sobą to próbowałem. A co do gruntowania to z tym miałem mały problem bo akurat trafilem na miejsce równe jak stół delikatnie wypłycajace się może o 5cm na ok 10m. I wygruntowalem do styku na tym głębszym. Tak że spławik wpływając na płyta za wodę powoli sie zatrzymywal. Wtedy coś tam delikatnie propróbowałem nim poderwać lub pociągnąć żeby nie leżał nieruchomo. Dałem 5cm mniej i bez bran. Nie wiem ciężko mi je rozszyfrować bo czasem od razu po wstawieniu bylo branie a czasem czekalem dobre 5min. Czasem pomagalo prowokowanie a czasem wgl nie było nawet tykniecia. Jak w takiej sytuacji najlepiej wygruntowac zestaw? A co do towaru to raz były w kulach A raz tak na 3m od zanęty.

jacwrz

Mi tak cos się wydaje że kule były za słabo sklejone (lub za słabo domoczone).
Przez chwilę pracowały i wszystko było ok, jak się wszystko rozsypało to jok spłynął lub się zakopał i jak to się mówi po ptakach (a w tym wypadku po rybach). Obejrzyj sobie filmy Górka o konsystencji zanęty a będziesz wiedział o co chodzi. Na przyszłość podpowiem Ci że zawsze na każdym wędkowaniu w widocznym miejscu umieść sobie kulkę zanęty i kontroluj po jakim czasie się rozpuści. Na przyszłość to na pewno zaprocentuje.

Junior_OM

Po 1. Stwierdziłeś że miałeś prawie identyczny towar jak koleżka obok, ale czy na pewno. Realnie wsypując tyle samo takiego samego towaru do kotła jesteś w stanie zrobić 5 różnych zanęt, wszystko jest kwestią domoczenia, przetarcia, wymieszania z gliną.

Po 2. Mówisz że podałeś zanętę z argilą i torfową, myślę że Twój towar po 15 minutach przestał pracować i obsypał się, dołóż do tego jeszcze częste zjawisko na tego typu łowiskach jakim jest uciąg przy dnie i Twoja zanęta zniknęła z powierzchni dna, do tego jokers (jeśli był polski) zakopał się w mule więc możliwe że łowiłeś po 30 minutach na pustyni

Po 3. Przy strzelaniu konopią istnieje możliwość że płotki podniosły Ci się nawet 20 cm nad dno a na dnie zostały okonki które przez nic nie niepokojone żerowały.

No i w końcu po 4. To na co zwrócił uwagę Piotrek, glina double leam z jokiem ma być wisienka na torcie, a ty najpierw położyłeś wisienkę a potem rzuciłeś na to wielki tort.

kerukam

A po 5-te to zdecyduj się co najpierw podałeś bo w 1 poście piszesz-" napoczątek podałem double leam z jokiem.....potem poszła zanęta...."
A w 2 swoim poście piszesz -" ...najpierw poszły kule zanętowe a potem jokers"...
Very Happy

karlos

do tego jokers (jeśli był polski) zakopał się w mule

Dziwne bo mi zawsze mówili ze polski jok wali do góry! a ruski w mół!

dawidz91

Jokers był ukraiński. Nieważne. Najważniejsze dla mnie to jak gruntowa skoro w 1miejscu jest na styk a w drugim już przypon leży na dnie

Disek

Z ukraińskim jest problem bo po wrzuceniu go w większych ilościach powoduje zaanektowanie części Twojego stanowiska przez tego sąsiada, który bardziej przypomina Rosjanina (ale on po prostu zacznie walczyć o prawo mniejszości etnicznej w Twoim jokersie).

pyton

nie ma już dzoka ukraińskiego, teraz jest ruski... wystarczy włączyć telewizor Razz