FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

thegamer · Wysłany: Sob 19:46, 24 Mar 2007 Temat postu: Bat i reszta

Witam

Mam kilka pytań mianowicie :

Kiedy zanecacie łowisko jokersem ? Kiedy ryba słabo żeruje ?

Czy ktoś donecał jokersem gdy łowił np. 6 m batem.

Różnica miedzy glina rozpraszajaca/wiążaca/ziemia belchatowska ?

Co robić gdy zaczepimy zestaw od bata o jakąś zawade ?

Czy można łapać batem na rzece ?

Jakie zestawy wtedy stosowac ? (spławik,rozłożenie obciązenia)

Jakie proporcje stosowac przy dodawania jokers + glina na rzeke ?

Ostatnio kiedy łowilem ryby na ochotke,po nabiciu którejs z koleji stała sie taka rozflaczała co to moze oznaczac ?

Czy taką kupna ochotke z sklepu w pudełkach jakos czyscicie zeby była w dobrej kondycji ?

I jak przechowujecie i czyscicie jokers ?

No to tyle :]

Pozdrawiam i dziekuje.

JOKER · Wysłany: Sob 20:15, 24 Mar 2007 Temat postu:

Witam
Widzę, zę pare zagadnień poruszyłeś...
Jokers w łowisku na naszych wodach powinien znaleźć się niemal zawsze. Właściwie jedyny przypadek gdy nie jest to wskazane to sytuacja gdy wchodzą nam w niego małe okonki lub jazgarki. Drugi jest wtedy gdy chcemymieć tylko grube ryby w zanęcie i wiemy, ze selekcja jest nieodzowna. Wtedy zamiast joka stosujemy grubą ochotkę hakową (niekiedy równolegle).
Co znaczy pytanie "kiedy ryba słabo żeruje?"? Jeśli pytasz co ma wpływ na słabe zerowanie to mnóstwo czynników. Np mało ryb w łowisku... skoki ciśnienia...ryby są najedzone czymś co mają w obfitości w naturze i gwiżdżą na nasze zanęty...ryby nie żerują bo woda jest zimna (zima) i ich przemiana materii nie wymaga dużo pożywniena... nie żerują bo się boją naszej znaęty (koloru) np wolą ciemne podłoże... przejadły sę tym co im podaliśmy (czytaj podaliśmy w nieprawiodłowy sposób, za dużo na raz) itd itp...
Jokers nadaje się do donęcania na bata tak samo jak na tyczke czy odległościówk (dziwne pytanie, nie wędka jest ważna a to co pod wodą...)
Glina rozpraszająca jest ciężka, nie klei czyli np jokers podany w niej uwolniony zostanie względnie szybko. Glina wiążąca klei, jest bardziej spoista i później się rozpada, a jak dać czystą do wody stojącej to może się wcale nie rozpaść (z przeznaczeniem raczej na rzeki, ewentualnie niekiedy do poprawienia zwięzłości gliny rozpraszającej na wode stojącą, kanał). Ziemia bełchatowska: czarna, umiarkownaie lekka (lżejsza niż glina), słabo klei, dobry nośnik do joka na wody stojące.
Delikatnie podszarpywać pod różnym kątem w różnych kierunkach. Jak nie puści to ciągnąć tak zeby wędka była w tej samej linii co żyłka. Inaczej może nam strzelić element. No chybaże nie ma niebezpieczeństwa bo przypon np 0,07
Batem w rzece się łowić właściwie nie da. Chybaże rekreacyjnie albo w baaaaaaaaardzo wolnym nurcie, ale to raczej nie jest metoda rzeczna. Jedyny bat przydatny w wodzie płynącej to uklejówka (delikatny krótki bacik z cienkiutką szczytówką do szybkościowego połowu uklejek)
Proporcej joka w rzece do gliny zależą od uciągu i spoistosci gliny. Celem są takie kule które nie rozmywają się za szybko ale cały czas uwalniają larwy.
Ochotka "sflaczała" bo hak był zbyt gruby, lub nieumiejętnie daną sztukę założyłeś. Do łowienia na ochotkę produkowane są specjalne haczyki. Zwykle czerwone (brązowe, czarne) z cienkiego drutu, przydatne rozmiary do łowienia na ochotke to od 20 w dół (max wyjątkowo 1 Cool

Ochotke można czasem przebrać zeby oddzielić padłe egzemplarze i np pleśniejące odłoże. Przyczyniają sie te brudy do ginięcia pozostałych przy życiu. Żywe można przepłukać wodą, odcedzić, wyjąć na gazete i albo w gazecie zostawić (Zawiniętej! żeby nie wyschły. Można dodatkowo zawinąć w drugą wilgotną gazetę) albo wlożyć do pudełka do podobnego podłoża jak miały wcześniej (zwykle torf)
Jokersa trzymaj w gazecie tak jak kupiłeś, w lodówce. Dłużej przeżyje jak go rozbjesz (nie decolerem!-to chemia, zwykłą suchą glinką tak żeby się poodzielały larwy). Rozproszonego joka wsypujesz do miski i przykrywasz mokrym ręcznikiem. Problem jest jeden wtedy: rozproszony jokers ma większą objętość niż w gazecie. Jeśli będą sprawdzać na zawodach czy jest litr czy więcej to jak rozbijesz litr to będziesz miał za dużo i część przepadnie.
UFFFF... Powodzenia.

I mała prośba... nie rób takich dodatkowych przerw miedzy wierszami. Niczemu to nie słuzy a miejsca więcej zajętego...
Pozdrawiam

thegamer · Wysłany: Sob 20:35, 24 Mar 2007 Temat postu:

Ok dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.
Co do tej ochotki na haczyku to to był 18 ale dziwne ze pierwsze po nabiciu na haczyk normalnie sie wiła a następne juz były sflaczałe.
W świeta zamierzam włąsnie połowic ryby na takiej odnodze które idzie od rzeki Prosny tyle ze na poczatku jej biegu ma moze 2 m szerokosci znów tam gdzie ja chce lapac jest juz około 10 ryby które tam wystepuja ta głównie płotka bo płocia tego nazwac nie można,głębokosc to w niektórych miejscach około 3 m.
Wiec jaki zestaw zastosować ?
Jaką zenete stosować ?
Czy ziemie z z kretowiny można stosowac do jocka ?

astor · Wysłany: Nie 18:33, 25 Mar 2007 Temat postu:

thegamer · Wysłany: Nie 18:59, 25 Mar 2007 Temat postu:

To forum nie jest duże wiec nie potrzebuje opcji szukaj a nie na wszystkie z zamieszczonych tu pytan znalazłem odpowiedz...