FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

tyczkarz

Duże brawa należą się również Mariuszowi Niemyjskiemu, naszemu forumowemu koledze, który przez całe zawody osiągnął największą wagę ryb.
Poza tym gratuluję wszystkim, którzy wytrwali na tym słońcu przez całe zawody Very Happy

Impreza ogólnie udana, ale trochę namieszali przy zakończeniu. Niektórzy zawodnicy wychodzili po 5 razy po nagrody i puchary, a pan sędzia główny już był tak zmęczony że zamiast powiedzieć Wiesław Piasecki, przechrzcił go na Władysława Cool

essox31

essox31

w pierwszej turze złapano: 203225; średnia 2,07
w drugiej turze: 223820; średnia 2,28

najlepsze stanowisko A 31 (2 i 1 sektorowa Smile

!!! - stanowisko dające MISTRZA Smile

kuba wr

Gratulacje dla pierwszej trójki i oczywiście dla wszystkich uczestników za "ścieranie sią " z upałem i generalnie mało chętna do współpracy Wartą przez ten długi weekend Smile

Organizacja ogólnie niezła tylko te kwatery w akademiku-lekko kontrowersyjne Smile

Generalnie zaskoczył mnie drugi dzień w sektorze A.Panowie Bukrak i Lorenc na pierwszych dwóch stanowiskach złowli razem tyle ryb ile dzień wcześniej Paweł Kasprowicz sam na dwójce.A po losowaniu wyglądali na bardzo zadowolonych i pewnych siebie...Szczególnie dwójka mocno pachniała dobrym wynikiem tylko że zawodnik w pierwszym dniu łowił pływając w miarę lekkim zestawem i omijał zaczep w połowie stanowiska a Pan Piotr łapał go ciężkim zestawem bardzo często i płoszył sobie rybę zrywając przypony.Lowiliśmy w sektorze A dwie tury więc miałem możliwość obejrzenia różnego podejścia czołowych zawodników do danego stanowiska-wnioski nasuwają sie same...

pzdr Kuba

essox31

mała

Panowie o czym Wy wogóle piszecie,każdy łowi inną techniką, proszę Was nie krytykujcie najlepszych zawodników tylko spójrzcie kto siedział na pierwszych 3 stanowiskach w 2 turze.Na 1 Bukrak,na 2 Lorenc a na 3 Kulka.Chyba nie trzeba komentować.

STEFAN..K

Ja też miałem niestety okazję uczestniczyć w tym totolotku. Przez trzy dni(łacznie z treningiem) losowałem fatalnie w drugi dzień nawet dałem sobie spokój z gruntowaniem bo miałem na stanowisku zatopiona "główkę". Ta woda nie nadaje się kompletnie na duże zawody bo są albo całe odcinki albo pojedyńcze stanowiska które są bezrybne do tego często z fatalnym dnem dosłownie usianym zaczepami. Uważam że na tej wodzie 90% rozgrywa się tu na losowaniu(zresztą trzeba było posłuchać te teksty podczas losowania stanowisk gdzie nasi najlepsi spławikowcy cieszyli się jak dzieci albo odchodzili ze zwieszona głową), jeżeli ktoś dobrze polosuje to połowi -albo dobrze albo bardzo dobrze, jeżeli polosuje źle(a prawdopodobieństwo jest duże bo bezrybnych stanowisk jest cała masa) nie połowi chociaż niewiem jakim by był mistrzem nawet tego jednego łowiska. Zreszta kto dobrze patrzy na wyniki zauważy odrazu że złe i dobre wyniki były powtarzalne na tych samych stanowiskach, albo odcinkach bez względu na to kto tam łowił. Ambicje zorganizowania na takiej wodzie Mistrzostw Świata Kobiet uważam za chore.

darekbarański

Słyszałem opinie "Tubylców" ,że podobno Warta po drugiej stronie jest zdecydowanie równiejsza choćby przez fakt iż nie ma tam zatopionych główek.Ale z niewiadomych przyczyn (cytat) "panowie z okręgu upierają się na organizację zawodów z tej strony rzeki".

nodan

szczupak

Jeśli teren pozwala można te feralne miejsca przy ustalaniu stanowisk ominąć. Jak takie przerwy wpływają na wyniki każdy wie ale może to sprawiedliwsze niż posadzenie zawodnika w "dupie"(który jak np Mistrz Okręgu walczył rok w eliminacjach itp, jedzie z nadziejami na wyrównaną walkę, wydał kupę kasy jak i reszta i wie przed łowieniem że średniej ryby połowić się tu nie da.). Łowiska gdzie samo losowanie rozdaje czołowe lokaty powodują sporo zniechęcenia i mniejsze powody uznania dla zwycięzców ( "...polosował to wygrał..").

leszczyk80

moze troche skonetuje działaczy dlaczego nie chca zawódów po drugiej stronie na przykładzie wrocławia.

We Wrocławiu patrzy sie tak aby na zawody mozna było łatwo dojechać sędziom i organizatorom, najlepiej dla sędzów to tramwajem nie daj bóg poza wrocławiem bo za duza to wyprawa : Dobro zawodników, rybne i równe odcinki zawsze sa na 2 miejscu pier liczy sie sędzia i organizator.
tyle wtracenia do tematu MP. moze tez tam jest podobnie Smile

teamtrab

Nie ma nigdzie w polsce równego odcinka rzeki żeby zrobić takie zawody zawsze są lepsze i gorsze miejsca a warta w poznaniu przez swój stan wody stała się taka a nie inna ponieważ 13-stką nie zawsze można było sięgnąć za faszyny i kamienie żeby łowić w korycie ale jak dla mnie zawody poszły pomyślnie na treniungu polosowałem stanowisko A8 czyli tam gdzie Remek polosował w drugi dzień i powiedziałem że jak tam zrobi wynik to chyba okrzyknę go osobiście mistrzem ale nie rozczarowałem się bo był 21 w sektorze i czar prysł o cudownej zenęcie . Dla mnie zawody były super występem i zakończyłem je na 6 miejscu

essox31

[link widoczny dla zalogowanych]

pozowana fotka po zawodach

teamtrab

Acha jeszcze jedno niektóre ryby przy takim uciągu gdzie w po chwili 50gr zabiera są nie do wyjęcia na stanowisku 10m mimo grubych gum bez faulowania kolegi obok z miałem 2 ryby na haku które nie robiły sobie nic z gumy2,4 pustej i dużego haka po prostu przypon 0,16 strzelał..

essox31

kilka fotek z drugiej tury

[link widoczny dla zalogowanych]