FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Konrad1996

ja przechowuję w zwykłym wiadrze w wilgotnym pomieszczeniu (piwnica) i glina spokojnie trzyma od wiosny do jesieni

zielan

Ja również wydobywam gliny w własnym zakresie. Obecnie udało mi się zlokalizować czarną średnio klejącą, która świetnie sprawdza mi się do podawania joka. Jasną, żółtą, ciężka ale średnio klejąca oraz taką rdzawą bardzo mocno klejącą. Po wydobyciu jałowię je zabijając wszelkie grzyby i pleśnie. Robię to w następujący sposób, w beczce rozpalam ogień, następnie na górę kładę blachę, która się nagrzewa a na nią wysypuję gliny. Po tym proscesie gliny przesiewam.

tomasz__1

we wiadrze odradzam czymac,mnie sie spazała pod spodem i capiła ,worek lepszy

bogdanw

Od wielu lat sam pozyskuję glinę i ziemię .
Glinę przypadkowo natrafiłem w lesie pod dębami i grabami , zauważyłem że jest o wiele lepsza jak z lasów sosnowych ma miły zapach i jest "słodsza"
Ziemię kopię i zbieram na podmokłych nieużytkach jak jest mokro to z kretowisk a jak sucho to kopię . Rozpoznawalne miejsca dobrej ziemi to obszary porośnięte samą pokrzywą . Dodam że po wielu próbach odkryłem kilka kolorów ziemi , bardzo czarna lekka ,bardzo czarna klejąca i brązowa . Jokers w takiej ziemi poleży kilka dni jest w dobrej kondycji i po wrzuceniu do wody nie wypływa.
Przywożę kilka kubłów przecieram i pakuję w worki strunowe i mam jak znalazł .
Zdarza mi się czasem pozyskać taką glinę że mokrą przez sito nie da się przetrzeć więc ją suszę i rozbijam a do zanęty namoczonej dosypuję suchy pył.
Jeśli koledzy skorzystają z moich informacji to się cieszę.
4 op gliny to 20zł a 5 wyjazdów nad rzekę to 100 żł za glinę .
Pozdrawiam

mieszko.pierwszy11

witam ale na wyczynie nie powalczysz

sajo

ArekPabianice 86'

dokładnie nie ma to znaczenia te kupne nie są w żaden sposób obrabiane to czyste gliny ze znacznych głębokości na ok 300m pod ziemią dla tego są tak czyste i jednolite o jednorodnej frakcji, jeżeli znajdziesz taką dziurkę w lesie i jest żółta lub ruda to jest zaje.......a glina lepsza niż te z paczki, pozdrawiam i polecam oszczędności, 1kg gliny ok 3zł= idiotyzm!!!

jazzriba

Witam

Czy glina wydobywana ze żwirowni (Pan który mi ją przywiózł powiedział że jest wydobywana z ponad 20m pod ziemią) nadaję się do czegoś?

dodam że glina jest bardzo mokra, formuje się jak plastelina i ma taki szary kolor (widać że są w niej części w kolorze piaskowym, ale generalnie ma taki intensywnie szary kolor). W takiej świeżej formie nie da się nawet przetrzeć przez sito.
W glinie nie wyczuwam żadnego zapachu.

W tej chwili porozkładałem ją w cienkiej warstwie do kartoników w przeschnięcia. Warto się bawić w to dalej czy taka glina ze żwirowni się do niczego nie nadaje?

bogdanw

Sprawa bardzo prosta.
Proponuję byś włożył glinę do wody i zaobserwował czy nie wypływa tłusta plama ( oleju który często wycieka podczas pracy koparki z siłowników )
Jeśli są plamy to glinę wyrzuć .
Czystą glinę która pokona każde sito powinieneś wysuszyć i rozbić a do nawilżonej zanęty rzecznej powoli ją dosypywać tylko żebyś nie przegiął .
Pracochłonne ale bardzo owocne.
Drugi dobry sposób to długie namaczanie i rozbicie mieszadłem na błoto . Taką "zupę " zasypujemy suchą zanętą pamiętając że zanęta po jakimś czasie wypije resztki wody i wtedy ją przecieramy też będzię ciężko ale lżej jak byśmy przecierali samą glinę .Proporcje "zupy" do zanęty wyczujesz po kilku próbach.
Wiosna tuż tuż warto glinę suszyć.
Pozdrawiam.