FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

gabrowning

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyniki Maver K-Koźle Rogi.pzdr.

sandofan

Kuba co tak cienko?? Słabo polosowałeś? Ogólnie wyniki słabiutkie w tym sektorze...Napisz coś bliżej co tam się działo i jak łowiłeś

qbaBrow

Witam. Słaby wynik z kilu powodów. Nie chciałem łowić ukleji, testowałem nowy skład zanęty, zdecydowanie nastawiłem sie na większy uciąg a przynajmniej na śluzowanie które miało miejsce w ciągu tygodnia i na duuuże ryby.
Wszystkiego zabrakło. Uciąg na 2gr , brała sma drobnica krapie i płotki a znaęta za gruba i nie na te ryby. Ogólnie dobry treninga przed MO które mamy za tydzien na tej wodzie.
Gratki dla kolegi z forum Klaudka który wygrał sektor B ze środka(prosimy o komentarz) i gwizdy dla Jokera za zamykanie całych zaowdów i brak wyniku Twisted Evil

pozdro qba

mors

Cieszę się, że Klaudek wygrał sektor, bardzo chciał tu dobrze wypaść, pierwszy raz tutaj łowił!!! Wielkie Brawa !!! Very Happy

Wodom Cześć!
Joachim Parusel.

JOKER

Gwizdy mi się należą. Sam siebie wygwizdywałem w myślach przez całą drogę powrotną.

Faktycznie polosowałem stanowisko zamykające (43). Obok łowił Philip - zwycięzca zawodów. Miejsce można było na pewno lepiej wykorzystać.

Może koledzy skorygują moje podejście.

Zanęta Lorpio Grand Prix Breme + River (1:1), wanilia, garść biszkoptu, mrozona pinka troche grubego. Lekko obciążona glinką słabo wiążącą (powiedzmy 2cz zanęty 1 cz gliny). 8 kul, w tym 5 mocno ściśniętych, 3 mniej.
Glina w dwóch wydaniach: słabo klejąca i nieco bardziej. W teorii duża kula tej słabo klejącej miała zniknąć po godzinie. W sumie 10 kul (ok 0,4 - 0,5l joka). Kolor beżowy

Zestawy 2,5 1,5 (bombki) i 4 gramy (listek na stopa).

Zanęta uklejowa trabucco z glinką rozpraszającą,

Łowisko
ok 3m gębokosci
Dno zróżnicowane. Patrząc od prawej strony.
1. Dołek głębszy o 25cm,
2. górka długość 2m zaczynająca się ok 2m od początku mojego stanowiska na niej niewielka metrowa półka, szczyt i stromo opadający o 25cm "stok". Na górce masa zaczepów.
3. Dołek dość długi ok 5m, głębszy od górki o jakieś 25cm. W połowie dołka zaczep na dnie (na haku wyjąłem brązowoe nitkowate korzonki)
4. Wypłycenie o 10cm i płasko do końca

Najpierw chciałem podać zanętę na "półkę" jednak bałem się że część nietrafionych kul zalegnie przed górką, część się stoczy i nici z łowienia, bo wszystko co jadalne zostanie w zaczepach na górce. W końcu wrzuciłem kukle tuż za górką. Większość brań miałem w mnijscu gdzie dołek zaczynał się wypłycać (4)

Łowienie
Po nęceniu wyjechałem tyką zestawem 2,5 gr lekko przegruntowanym. Powiosłowałem 10 minut bez brania, za to zaczepiając. W tym czasie Philip złowił pierwszego krapia. Odpuściłem rurę na rzecz uklejówki. Uklejki na poczatku cięzko było wydłubać, jednak po jakimś czasie dały się ustawić i w miarę regularnie łowić. Były zarówno na 3m jak i dalej, z tym że dalej trafiały się nieco większe. Po 15 minutach zaczęły falować. Złowiłem 30-35 sztuk i wróciłem do tyczki. 2,5 gr było za ciężko, do tego nie dawało się łowic zestawem przegruntowanym ze względu na zaczepy. Nawet mocno przytrzymany chwytał zawady.. W II godzinie przeszedłem na 1,5gr ze szklaną antenką, wygrunotwany z hakiem na styk. Hak 20 Owner 282 (o dziwo nic nie spiąłem). Przypon 0,08 początkowo 30 cm, potem 25cm, śrucinka, 20 cm oliwka. Dość mocno spowolniony spływ z popuszczeniem co jakiś czas. Sporo brań w momencie gdy przypon lekko się unosił. Część ryb zaciętych w tempo. Próbowałem też łowić nad dnem na swobodnie puszczony zestaw jednak najlepsze było przytrzymanie. Krąpie i płotki.
Żeby łowić musiałem systematycznie donęcać (sąsiad nie donęcał praktycznie). Podawałem po kulce gliny i zanęty, ale też pojedyńczo samą glinkę.
Na koniec postawiłem na chwilę stopa, najpierw złapałem zaczep, w drugim wyjeździe wziął okoń.

Wynik 2300. Uklejami dziewczyny robiły niespełna 4 kilo, Philip 7000.

Jakie macie sugestie?

Krzysztof

Ja bym spróbował podnieść jeszcze główne obciążenie albo lżejszy zestaw...kiedyś miałem podobne stanowisko w Gdańsku i to pomogło. Dodatkowo dodać coś pracującego do zanęty i tym donęcać...tak aby nad zaczepami coś cały czas się przemieszczało...