FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

lagolas · Wysłany: Pon 17:43, 17 Mar 2008 Temat postu:

Moje stanowisko miało około siedem metrów tak że w niektórych momentach nasze tyczki z sąsiadami niebezpiecznie się spotykały,za plecami miałem krzaki które totalnie utrudniały cofanie kija przez co straciłem rybę,takie są moje powody do narzekania.Jednak nie modę mieć pretensji do organizatorów o to że nie połowiłem bo po treningu doskonale wiedziałem że ryba występuje miejscowo,jednak wystartowałem,poniosłem porażkę i nie wstydzę się do tego przyznać pisząc o tym na forum.Po raz trzeci wyzerowałem w swojej karierze i w końcu musiał być trzeci raz.Oprócz mnie były jeszcze dwie osoby które miały odwagę przyznać się do wyzerowania a są to dobrzy zawodnicy i was szczególnie pozdrawiam i gratuluję odwagi.

mors · Wysłany: Pon 17:58, 17 Mar 2008 Temat postu:

"Ja wcale nie twierdzę, ze nie było źle, tylko uważam, że...... było źle!" Tak, STEFIMAN, można skwitować Twój ostatni komentarz. Nie ma równej wody i prawdopodobnie nigdy takiej nie będzie. Wszyscy zawodnicy startowali w zawodach dobrowolnie, nawet Ci z najdalszych miejscowości i wszyscy byli przed przyjazdem świadomi, jaka to jest pora roku i jaka to jest woda, no chyba, że kogoś to w ogóle nie interesowało. Zapewniam Cię, ze nie dobra zupka (a była wyśmienita, tak jak i obiad) są moim miernikiem udanych zawodów. Jeżeli ogólne zadowolenie i doby humor tak przed, jak i po zawodach nie są pozytywem, to nie wiem, czego jeszcze trzeba. A ryby jak to ryby, ....czasem biorą tylko "na niby", albo na "aby, aby", ......czasem tak już jest! Na tej samej wodzie będą jeszcze w tym roku rozgrywane różne zawody, czy to w Ujeździe, czy też w odległych o rzut beretem Niezdrowicach, będą tam Colmic, Maver, Robinson oraz Indywidualne Spławikowe Mistrzostwa Polski seniorów! .....Można było jeszcze nie rozgrywać w tym terminie zawodów, ale chyba zgodzisz się, że to było by o wiele gorsze, wręcz złe rozwiązanie, chyba, ze udział w zawodach był by obowiązkowy, no, wtedy można by mieć wątpliwości!!!

Wodom Cześć!

mysza1970 · Wysłany: Pon 19:37, 17 Mar 2008 Temat postu:

Chciałem podziękowac koledze nawet nie wiem jak sie nazywa i z kąd był za to że pomógł mi sie wdrapać z tym wszystkim sprzętem na ten piekielny wał bo w pół drogi na stanowisko miałem stan przedzawałowy hehehe .Naprawde atmosfera super. Pozdrawiam wszystkich startujacych w tych zawodach (tych wygranych i tych troche mniej wygranych:)

pat garet · Wysłany: Pon 20:20, 17 Mar 2008 Temat postu:

Witam. mimo że kanoł znam dobrze to do domu wróciłem na tarczy . płoć reagowała cołkiem inaczej niż zwykle i od stanowiska 78 była raczej przypadkiem.tak na prawdę to o tej porze zanęta na kanale jeszcze nie odgrywa takiej roli jak latem. to że stanowiska miały około 8m co z tego jak zabawa była na 102 . kolega z 82 non stop pływał w moim bajorku , mnie to nie przeszkadzało ważne że się fajnie bawiliśmy. co do oranizacji wielkie pokłony w stronę Wasyla za oganizacje dla Andrzeja za pyszne koryto a dla Adama Kruka za to że jest!

gabrowning · Wysłany: Pon 23:02, 17 Mar 2008 Temat postu:

Witam.Chciałem parę słów na temat stanowisk,konkretnie właśnie od mojego stanowiska nr.73 zaczynały się kłopoty z krzakami i drzewkami żeby jakoś każdy mógł się rozłożyć Vasyl musiał trochę pokombinować, były różnice plus-minus 2m.a nawet 3m. właśnie przez te krzaki i brak miejsca na rozłożenie się ,pozostałe stanowiska miały 10m. mierzone taśmą, sam właśnie trafiłem takie miejsce że kolega obok z prawej siedział między głogiem a jabłonką (starzy bywalcy wiedzą które to miejsce)a kolega po lewej w stronę mostu już miał czysto,także nie miałem wyboru byliśmy blisko siebie i nikt nie zwracał na to uwagi, fakt faktem że było to utrudnienie ,ale myślę że dla takich twardzieli jak wyczynowcy zawsze znajdą miejsce by rozłożyć tyczkę.nawet jak mają do dyspozycji 2m.z 10m.Pzdr.

mors · Wysłany: Wto 9:40, 18 Mar 2008 Temat postu: Maver Cup w Ujeździe.

Ponawiam moją prośbę o wyniki zawodów - pełne, z uwzględnieniem numeru stanowiska.

Wodom Cześc!

maximus · Wysłany: Wto 11:08, 18 Mar 2008 Temat postu:

bodzio · Wysłany: Śro 17:47, 19 Mar 2008 Temat postu: Maver Cup w Ujeździe.

Witam serdecznie Very Happy

Proszę tu są wyniki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Wodom Cześć

mors · Wysłany: Śro 20:13, 19 Mar 2008 Temat postu:

Serdecznie Dziękuję za wyniki oraz za Pozdrowienia, równie Serdecznie Pozdrawiam.

P.S. Dla lepszego zrozumienia: mam imię i nazwisko, którymi podpisuję każdą moją wypowiedź!!! Używam każdorazowo pozdrowienia: Wodom Cześć! które bardzo mi się podoba (co chyba nie jest żadnym nadużyciem), jednak nie zastępuje to mojego imienia i nazwiska, z których jestem bardzo dumny i takim samym szacunkiem darzę imiona i nazwiska wszystkich znajomych i nieznajomych!!!

Wodom Cześć!

Joachim Parusel

SfaWhitecrow · Wysłany: Śro 20:29, 19 Mar 2008 Temat postu:

Tylko dla orłów!!!

Panowie napiszcie na jakich mieszankach wyzerowaliście skoro zwycięskich się nie podaje Smile

lagolas · Wysłany: Nie 9:02, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ja łowiłem na Gros gardons fine mounture + gardons noire + 15%fiente + ziemia bełhatowska 1op.Na treningu zanęta wydawała się trafna.Jednak na bezrybnym odcinku myślę że żadna zanęta nie dałaby oczekiwanych rezultatów.

SfaWhitecrow · Wysłany: Nie 14:36, 23 Mar 2008 Temat postu:

Szok!!! Legolas taka bankowa paczka gross gardonsa i zero! Shocked

Dzięki wielkie

lagolas · Wysłany: Nie 16:09, 23 Mar 2008 Temat postu:

Zastanawiam się co skłoniło cię do podkreślenia tego zera,może sam podzielisz się swoimi sukcesami i doświadczeniem być może nauczą mnie fachowego wędkarstwa.

SfaWhitecrow · Wysłany: Nie 16:56, 23 Mar 2008 Temat postu:

Źle napisałem legolas. Myślę że gros gardons to super zanęta i zawsze się sprawdza lepiej lub gorzej ale zawsze coś się złapie a Ty na tej zanęcie wyzerowałeś na tych zawodach. Nigdy bym nie przypuszczał że w to nic nie wejdzie ale jak widać losowanie wczesną wiosną to ważna sprawa.
Myślę że już rozumiesz. Swoją drogą nie przypuszczam abym mógł Cię czegoś nauczyć Smile

luki · Wysłany: Nie 18:49, 23 Mar 2008 Temat postu:

Panowie, przecież czasem najlepsza zanęta nie gwarantuje dobrego wyniku.
Ten sport jest taki że na dobry wynik składa się wiele czynników ( zależnych lub niezależnych od nas) także czasem jedno losowanie... i po zawodach Wink

Jeśli jesteśmy przekonani że na wylosowanym stanowisku nie dało rady zrobić już nic więcej to nie ma co się przejmować że kiepsko połowiliśmy..

Sami widzieliście po wynikach z Gliwickiego że zer było dość dużo, czy to oznacza że te X osób nie potrafi łowić?
Widziałem zdjęcia z treningu lagolasa i jestem przekonany że był odpowiednio przygotowany na te zawody, zabrakło tylko szczęścia przy losowaniu.