Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

LOWIENIE KARPI
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> WĘDKARSTWO KARPIOWE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posejdon




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:45, 26 Paź 2010    Temat postu: LOWIENIE KARPI

Obiecałem Krzysztofowi , że po urlopie napiszę obszerniej o połowie tych ryb w odniesieniu do łowisk południowej Europy oraz zawodów międzynarodowych.
Moje doświadczenie w połowie karpi zapewne jest większe od znacznej większości zawodników z GPP a nie wspominając o wypowiadających się na forum młodszych kolegach po kiju. Nie odejmując nikomu z jego wiedzy i umiejętności zaznaczę że obejrzenie filmu nie jest znaczne z uprawnieniami do wypowiedzi na wszelkiego typu forach. Z tematem łowienia karpi i dużych ryb na wodach południowych i w Polsce trzeba się zderzyć osobiście i połamać kilka tyczek , by móc udzielać rad i pouczeń.
Od kilku lat na forum (łatwo sprawdzić) poruszany jest temat słabego startu polskich zawodników na arenie międzynarodowej gdy odławiane są karpie i duże ryby. Najczęściej winny jest ,,Trener" i tu padają liczne zarzuty (zła taktyka ,brak wiedzy, zła zanęta , brak doświadczenia). Rzeczywistość jest inna.Na naszych wodach podstawowe gatunki ryb odławiane w konkursie to : leszcz , krąp, płoć , okoń , ukleja, jazgarz, kleń ,jaź bardzo rzadko karaś , lin , karp i brzana.
Na południu Europy zaś : karp , brzana , sum , sumik karłowaty , cefal i okoń słoneczny.
Doświadczeni zawodnicy Polscy wiedza doskonale że inaczej nęcimy na naszym podwórku a inaczej w Hiszpanii i Portugalii.
Pozwolę sobie na wypunktowanie istotnych podstaw w połowie karpi na łowiskach południa Europy:
1. Zestawy -bardzo mocne
2. Spławiki o specjalnej konstrukcji - wytrzymałe
3. Zanęty o grubej ziarnistości - zawierające przeważnie kukurydze z puszki, uśpione białe robaki, gotowane konopie , parzoną śrutę sojową
4. Haczyki od nr 12 do nr 4 ( w zależności od stosowanej przynęty oraz jej ilości na haku)
5. Wędki typowo karpiowe czy to tyczka czy match i bolonka
6. Amortyzatory tylko i wyłącznie tubowe czyli puste w środku
7.Długie podbieraki bardzo często z zastosowanym pływakiem uniemożliwiającym jego tonięcie podczas holu ryby
8. Umiejętność jednoczesnego holu ryby i nęcenia z procy i nęcenia z ręki zanętą
9. Doświadczenie w holu karpi i brzan ( nabywa się po wielu treningach)
10. Znajomość określonego łowiska oraz przyzwyczajeń odławianych ryb
11. Szybkość holu ( łatwiej wyholować 2 kg. karpia niż 1kg. leszcza)
Kończąc opisywanie podstaw przytoczę takie fakty z mojego doświadczenia - czołowa Polska zawodniczka podczas mistrzostw świata w Portugalii (byłem tam trenerem ) zerwała podczas holu 11 brzan łowiąc tylko 1 sztukę (była ostatnia w sektorze), siedząca obok niej Portugalka na 7 brań wyholowała 7 i wygrała sektor.
Na innym łowisku w Hiszpanii (tez byłem trenerem) czołowa polska zawodniczka złowiła pierwszego dnia 20 kg. oraz drugiego dnia 20 kg. Dało jej to 12 miejsce na Świecie , gdzie inna nasza zawodniczka łowiąc 18 kg była ostatnia w sektorze ( tylko jej hol karpia 1kg. trwał od 3 do 6 min.) a siedzącej obok węgierki od 45skund do 1 min. i w tym czasie też nęciła.
Nie wystarczy ani dobra zanęta ani żaden ,,cudowny " trener , braków technicznych i obłowienia nie da się zniwelować nawet przez tydzień łowienia.
Zawodnicy typu Walter , Lubin , Da Silva łowią na tych łowiskach po kilka razy w ciągu sezonu ( nie tylko na południu Europy, odwiedzają też łowiska nasze i sąsiadów gdyż za rok lub 2 lata będą tam zawody międzynarodowe).
Doświadczenie zdobywa się latami i po przez treningi .
Odpowiem na każde szczegółowe pytania dotyczące połowu oraz szczegóły techniczne.
Dariusz Ciechański


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 12:17, 26 Paź 2010    Temat postu:

Dzięki Darku za utworzenie tematu.
Uważam, że oprócz wędki odpowiedniej do łowienia karpi najważniejszym elementem jest spławik. W sklepach praktycznie nie ma modeli do tej metody. Wiem, że masz modele w Swojej ofercie do tej metody. Może coś napiszesz nam właśnie o spławikach?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
19bialy




Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Wałcz

PostWysłany: Wto 15:12, 26 Paź 2010    Temat postu:

Ja już przerobiłem kilka spławików bacci dartagan i kilka bez nazwy ale najlepiej sprawdziły mi sie:

Carlosso Capri:

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajny bo żyłka przechodzi przez spławik i w zestawie są nakładki w różnych kolorach

i Colmic Boston i Ivan

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Szczególnie iwan był dobry bo miał gruba antene idelną do kukurydzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:15, 26 Paź 2010    Temat postu:

Ja osobiście używam spławików Lorpio:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale potrafi się w nich antenka złamać, gdy karp się spina a spławik jest w wodzie podczas powrotu gumy w szczytówkę.
A o Cralusso nie pomyślałem nawet nie wiem czemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
19bialy




Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Wałcz

PostWysłany: Wto 16:57, 26 Paź 2010    Temat postu:

Carlosso mają fajny patent. Korpus może być swobodnie przesuwany po kilu wiec jak zachodzi potrzaba można przesunąc cały korpus i uzyskać dłuższą antenke np. na fali.
Są bardzo tanie 6,5zł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posejdon




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:18, 26 Paź 2010    Temat postu:

Wprawdzie przesuwanie korpusu po całym spławiku to nie patent ani carlusso ani żadnej innej firmy , ale jeden z najtrwalszych sposobów by zapobiec szybkiemu niszczeniu się spławika . wszelkie rurki boczne odradzam gdyż w znacznej większości modeli są za nisko wobec lustra wody . Podstawa spławika to kil z grubszego fibreksu lub węgla . Antenę dobieramy w zależności jaką przynętą łowimy . Wielkość spławika uzależniamy od rodzaju wody oraz przynęt. Należy sprawdzać jakość lakieru gdyż przy dużych obciążeniach zewnętrznych powinien to być lakier elastyczny. Polki w Hiszpanii łowiły wszystkie modelem V-10 i V-19 Vimba oraz skrzydełkami. Spławiki dostosowane były do specyfiki żerowania karpi w tym kanale.
Zanim karp pobrał przynętę wcześniej ocierał się o żyłkę co było specyficznie widoczne na tych modelach spławików i nie powodowało pustych zacięć. Osobiście łowiłem na wodzie ,gdzie karpie brały tak długo jak lin. Zastosowałem długie 7 cm. antenki plastikowe 2mm. grubości w celu osiągnięcia opóźnionej reakcji na branie (dopiero po całkowitym zatopieniu antenki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 17:39, 26 Paź 2010    Temat postu:

19bialy napisał:
Carlosso mają fajny patent. Korpus może być swobodnie przesuwany po kilu wiec jak zachodzi potrzaba można przesunąc cały korpus i uzyskać dłuższą antenke np. na fali.
Są bardzo tanie 6,5zł.


W tych spławikach Lorpio jest ten sam patent ale są droższe - chyba 8,50 wychodziło za spławik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarek




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk (Zagłębie)

PostWysłany: Wto 20:48, 26 Paź 2010    Temat postu:

No wreszcie temat, który mnie zainteresował. Pragnę zaznaczyć stanowczo, że nie jestem zawodnikiem, ale sam dla siebie wyłącznie jestem wyczynowcem, alchemikiem hehehe. Karpiami zainteresowałem się trzy lata temu, a w tym roku po trzech powodziach i uciekinierach ze stawów hodowlanych z Zatora zlokalizowałem miejsce ich dość dużego zgromadzenia w Wiśle, chyba wiem nawet dlaczego akurat tam Laughing Wszystkim też się nie mogę podzielić aby nie być wyśmianym jak zwykle ale mi się sprawdza moja zanęta to znaczy dodatki. Przede wszystkim wędka. Z odzysku ale ten co sprzedawał nie oszukał Laughing i jak dotąd wytrzymuje. Tyczka włoskiej firmy FLY -Primatist CARP -13m. jeden top uzbrojony w pustą gumą Mavera DUAL CORE. drugi i trzeci w Browninga Reflex Elastic . Używam też wędki Bomb Carp RBS Colmic 13m ... Zestaw 0,20 a przypon 0,16 i 0,18 . Jak dotąd tylko 8 na 22 karpie mi się spięły a i to w większości z mojej winy, bo za bardzo byłem nerwowy. O wyciągniętych jaziach 58, 60 cm i leszczach powyżej 60 cm nie wspomnę. Nie było tego dużo i w dodatku nie miałem konkurencji a to też duża różnica. Teraz spławik. Z jednej strony muszę mieć komfort aby dobrze go widzieć a to u mnie ważne. Z drugiej nie zauważyłem, aby u mnie karpie się ocierały o żyłkę lub brały (na rzece) himerycznie i delikatnie. Przywali jak brzana lub certa czy świnia. Widocznie takich manier nabierają w walce o konkurencje do zanęty i tego co rusza się i przepływa koło nosa. Dlatego po dłuższych celebracjach wybrałem spławiki typu Cralusso Jumbo, i Carpi z powodu ich dobrej widoczności, W ogóle spławiki typu Stick mimo, że są do matcha u mnie się zadomowiły w tyczce może na pośmiewisko.
Czekam z niecierpliwością na rady, porady i jak zwykle na krytykę od mistrzów. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posejdon




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:45, 27 Paź 2010    Temat postu:

Pragnę zwrócić uwagę na średnice żyłki których używa Jarek !!!!
Jest to prawidłowy kierunek - przy łowieniu karpi ,, nie ma finezji".
Odnośnie spławików to sprawa jest indywidualna i jeżeli przynosi zamierzony skutek to jest OK.
Życzę wielu sukcesów Jarku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarek




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk (Zagłębie)

PostWysłany: Śro 12:20, 27 Paź 2010    Temat postu:

Przy tej wytrzymałości gumy, wędki i zestawu z przyponem i obawie o ten cały zestaw, musiałem zdecydować, że najsłabszym elementem musiał być haczyk. Myślę, że dobrze zdecydowałem, bo takie szt ok 5kg jakie miałem to lepiej by się wypięły niż zdemolowały mi wędkę. Najczęściej używana przynętą są białe, grube, kolorowe odpowiednio wcześniej przygotowane i przechowywane w atraktorach. Dlatego też haczyki mam małe 12 do 10. Jakoś na kukurydzę nie miałem szczęścia, bardziej brały duże płocie. W przyszłym roku spróbuję na pellet Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
19bialy




Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Wałcz

PostWysłany: Śro 12:39, 27 Paź 2010    Temat postu:

Próbowałem kilka razy metody angielskiej-tylko pelet i dzieki bogu miałem też nęconą 2gą linię bo bym miał 0. Wydaje mi sie że nasze karpie nie znaja peletu jeszcze dobrze a przyzwyczajanie ich do niego trwa za długo. Najlepsza dla mnie jest kukurydza zwykel mam 3 puszki. Jedna całą do zanety jedna zmiksowaną do zanety i 3 w pudełku do donęcania z białymi. Zanęta przeważnie zwykła bez zapachu choć w tym roku dobrze łowiło mi sie na czekoladową Stępniaka z Łowisko.net.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarek




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk (Zagłębie)

PostWysłany: Śro 14:24, 27 Paź 2010    Temat postu:

Ja tu mówiłem o rzece. U nas nie ma jako takich typowych łowisk karpiowych rzecznych czy kanałowych. Ja to traktuję treningowo, aby wybrać optymalną metodę i zanętę z nastawieniem na karpie w rzece a nie przyłów. Gdybym się nastawiał tylko jako przyłów karpi nie musiał bym tak ciężko łowić. Zdaję sobie sprawę, że w ten sposób rezygnuję selektywnie z mniejszych ryb łowionych delikatniej. Na pewno popełniam jakieś błędy ale muszę się z tym zmagać sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posejdon




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:45, 27 Paź 2010    Temat postu:

Pragnę przy okazji tematu o karpiach skierować uwagę kolegów na relację z mistrzostw Świata kobiet. Na zdjęciach z drugiego dnia treningu są dwie najlepsze zawodniczki z mistrzostw w Toledo w Hiszpanii. Małgosia i Kamila . Sami widzicie jak doświadczenie i wiele godzin treningu oraz dziesiątki kilogramów wyciągniętych ryb procentują .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:32, 02 Lis 2010    Temat postu:

Ano widzimy...tylko szkoda, że u nas się nie organizuje takich zawodów. Zresztą dotyczy to nie tylko tej metody połowu...ale to już inna para kaloszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posejdon




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:43, 03 Lis 2010    Temat postu:

Odpowiedź jest prosta , dostosujmy nasze systemy rozgrywkowe do reszty Europy i po sprawie. To nasz obowiązek tych co już nie łowią , tych co startują oraz tych , którzy by chcieli ale im skutecznie przeszkadza system rozgrywek.
Jeżeli w we Włoszech , kraju numer 1 w wędkarstwie spławikowym (nie tylko) w zawodach GP Włoch kobiet startuje 22- 28 kobiet i są to jednocześnie mistrzostwa kraju ,a u nas 56-60.
Francja -Dywizje I-II-II-IV po 30 kobiet
Węgry- Trzydniowe mistrzostwa Węgier 14-18 kobiet
Portugalia- Trzy starty po 12-14 kobiet
Anglia -trzy dywizje po 24 kobiety
Hiszpania - mistrzostwa dwudniowe 12-15 kobiet
I tak wyliczać można w nieskończoność.
Wiedząc o tym , że 75% zawodów na Świecie rozgrywanych jest na południu Europy oraz na karpiach, karasiach i brzanach, dawno należało położyć nacisk na szkolenie w połowie tych ryb przynajmniej przez reprezentacje.
Jeżeli zawodniczka pierwszej 8 krajów zajmujących lokaty przed nami łowi w sezonie od 20 do 240 kg ryb podczas zawodów a u nas liczy się odbycie zawodów na siłę ?????????????
Zawodnicy czołówki Polski trenują prywatnie na różnych rybnych łowiskach w poszukiwaniu obłowienia . Bez tego nie powalczą na ,,szerszych wodach". W organizacji zawodów w Polsce liczy się ilość oraz kasa .
Piszcie koledzy jak najwięcej na ten temat i nawet codziennie może to kogoś kiedyś ruszy.
Zawodniczki przed wyjazdem na mistrzostwa były na łowisku specjalnym i nie za specjalnie ryby chciały współpracować .
Jeszcze raz podkreślę jakość łowisk nie ilość zawodników powinna decydować o wyborze systemu. Okręg Katowicki podzielił drużyny na ligii a ma znacznie więcej łowisk niż Warszawa a tam tkwię przy kanale Żerańskim. Strach pomyśleć co by się stało gdyby któregoś dnia go zasypano.
Świat rozgrywa zawody tam gdzie są ryby lub warunki do doskonalenia danej metody. Strach pomyśleć co by było , gdyby o wyniku decydowała jedynie odległościówka.
Ku przestrodze i przemyśleniu dla wszystkich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> WĘDKARSTWO KARPIOWE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin