FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

tyczkoholik

Przy sprawiedliwych zawodach zawsze wygra lepszy !

Junior_OM

Napisałeś że były to zawody okręgowe na tego typu zawodach zawsze istnieje coś takiego jak Komisja Odwoławcza idziesz tam i mówisz jaka jest sytuacja wtedy oni pytają czy masz na to świadków. Ja z własnego doświadczenia wiem że przy wadze zawsze kręci się dużo ludzi i nie sądzę żeby każda z tych osób była członkiem domniemanego "układu". Myślę że jeśli faktycznie było jak mówisz że powiedziałeś do sędziego żeby zważył jeszcze raz bo masz wątpliwości co do liczby wpisanej na karcie zawodnika w polu "Waga" to sędzia ma OBOWIĄZEK to zrobić. Jeśli tego nie zrobi a Ty masz na to świadków to sędzia powinien zostać zawieszony do odwołania. Jak rzecze stare mądre przysłowie "to sędzia jest dla zawodnika a nie zawodnik dla sędziego"
Pozdrawiam

tyczkoholik

Junior_OM masz rację, z głosiłem to do organizatora zawodów powiedział mi gościu "mówi sie trudno on nic na to nie poradzi" świadków miałem dwóch sąsiadów i trenera, sądziedzi nie lepiej zostali potraktowani. No cóż tak juz bywa niestety. Musimy być na to przygotowani. Pozdrawiam wszystkich węskarzy łowiąchych fer.

lito

Panowie niema wyjścia trzeba bedzie wlic w ryja tych wszystkich przekreconych sedziów .

PS. Nie stosujcie tego w praktyce bo mozna zabic jakiegos dziadka

tyczkoholik

nie wo nie ma sensu poprostu trzeba się brać ostro i wygrywać zawody taką wagą której nie da się w żaden sposób oszukać np 1 miejsce 10kg drugie 2kg hehe

erdeef · Wysłany: Nie 1:25, 14 Mar 2010 Temat postu:

Panowie jak dobrze że podchodzę do sprawy z innej strony gdyż w ogóle startuje w zawodach jako outsider z odległościówką i nie zamierzam żadnych wygrywać(jak się uda!!!)Broń mnie BOŻE przed takimi problemami dla mnie największą satysfakcją jest samo siedzenie nad wodą i uprawianie mojej ulubionej metody.Może i jestem laikiem ale mam coś czego wam może brakować święty spokój i brak problemów w tej sferze bo traktuje wędkarstwo rekreacyjnie a własne wyniki , porażki i błędy zostawiam sobie do rozpatrzenia sam.
Swoją drogą jeśli kiedyś mnie zdyskwalifikują za moją indywidualność to nie ma problemu pakuje manatki i jadę trenować gdzie indziej -nikt mi nie popsuje nerwów i przyjemności jaką dla mnie niewątpliwie jest wędkarstwo

grzybek10pl

No to ja miałem lepsza akcję na MO. Koleś stanął sobie w wodzie i łapał w trakcie zawodów. Podobno nikt nie może siedzieć obok zawodnika, który łowi na zawodach, a jego dziadek sobie siedział i mówił mu co ma robić. Później następny odłożył bata i zaczął rzucać bomby zanętowe. Te 3 przypadki miałem na 1 zawodach. Dorzucę jeszcze jedno długość siatki, nie była kontrolowana, zawodnik miał siatkę ok. 90cm, a regulamin mówił, że musi mieć min. 3m długości.

loro

Tym nikogo chyba nie zadziwisz, w mniejszych okręgach to norma...

matiloch

adamsieradz

Ja zadam troszeczkę inne pytanie. Jeśli nie mam dużo siły w rękach i pomogę sobię w uformowaniu kuli przez ścierkę tj. Nabiorę 1 ręką "towaru" i wrzucę go do ścierki i w 1 będę trzymał ścierkę a w drugiej obkręcał to jest to wykroczenie czy nie ;s ?. Na upratego przecież mogę stwierdzić że 1 lepię w w drugiej przecież tylko trzymam ściereczkę.

krawietz

to na upartego gniotac o kolano lub o scianke wiadra mozesz powiedziec to samo a jest to zabronione. Myslenie nie boli, to jest przyklad na nadinterpretacje przepisow, a pozniej wychodza takie kwiatki na zawodach ze zawodnik glupio sie tlumaczy lub sedzia udaje madrzejszego niz przepisy wskazuja. Czas moze napisac regulamin i komentarz od razu do niego?

boboryba

bat25

Witam

Ja miałem również stresującą historię na zawodach bądź co bądź rangi międzynarodowej, mianowicie:

Międzynarodowe Mistrzostwa Wielkopolski na Warcie w Poznaniu, 2 tura, kontrola zanęt, sędziowie przyczepili się do atraktora i kleju w wielkości ok 200ml (nawet w matrioszkach:)) zanęty w sumie nie miałem 17l wszystko ładnie przed sędziami pokazuje, a oni że nie mogę mieć żadnych dodatków... Zanęta ma być gotowa do użytku, choć w pierwszy dzień wszystko bez żadnego problemu...
Wymiana zdań owocuje zmasowanym atakiem wszystkich sędziów.... Smile

Przegrałem:)) po czym patrzę na sąsiada z Holandii a on 2 paczki atraktora i klej położone na karuzeli... Następny zawodnik (z GP) - 1kg kleju na platformie... pytam więc sędziego o co chodzi, a on do mnie "nie dyskutuj"....
Ręce opadają...

lito

Widzisz bat25 takich mamy upośledzonych sędziów do swojego sie przyczepią a do obcokrajowca się nie odezwą bo te barany nie znaja obcych języków chyba że po 0.7 wtedy doznają olśnienia.A jesli chodzi o Polskich cwananiaków to oni dobrze wiedzą kiedy moga przyciąć w h....a i myślą że są nietykalni dlatego trzeba im pokazać że nikt się ich nie boi i składac oficjalny protest i zwrócic uwage na łowisku , nawet jak są starsi i bardziej ( ZNANI ).

ESOX CZAPLINEK

Widzę że temat powraca po ostatnich MP