Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GPP - Be?chatów (S?ok), 19-21 IX 2008
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> GRAND PRIX POLSKI oraz MISTRZOSTWA POLSKI / Archiwum I Liga 2008r
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 10:22, 26 Wrz 2008    Temat postu:

Kolego...żyjesz w innym świecie Very Happy . To co napisałeś teoretycznie pięknie wygląda...ale jak przyjdzie co do czego to każdy w swoją stronę ciągnie... Very Happy. Skoro czyta się, że jest dużo zastrzeżeń do kadry trenerskiej i ani wyjaśnień, ani zmian to o czym mówimy...Wrzuć na luz...tak jak w wielu dziedzinach w naszym kraju tak i w wędkarstwie trzeba by prawie wszystko zmienić, aby działało tak jak należy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wlodek




Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 12:31, 26 Wrz 2008    Temat postu:

Święta prawda Krzysiu! Wystarczy popatrzeć na zawodach z cyklu GPx - wszyscy są dla siebie uprzejmi i grzeczni, ale to tylko pozory. Tyle zawiści i antagonizmów co obecnie nigdy na zawodach tej rangi nie było. To wszystko co się obecnie dzieje daleko wykracza poza koleżeńskie współzawodnictwo i rywalizację ferpley. Tam na szczycie obowiązuje zasada po trupach do celu. Limity zanęt, robactwa istnieją tylko w regulaminach. Od kiedy zniesiono przepis o dyskwalifikacji za nadmiar "towaru" nikt niczego i nikogo się nie boi. Komisja przechodzi bo takie są wymogi regulaminowe. Wystarczyło popatrzeć ile towaru niektórzy wrzucali na dzieńdobry na laskę, a i na odległościówkę jeszcze zostawało. Istna Kana Galilejska-cudowne rozmnożenie.
Co się zaś tyczy Piotrka to wystarczy popatrzeć z jakich miejsc wygrał zawody. Prawdziwy kunszt pokazał w drugiej turze mając po obu stronach zawodników z pierwszej dziesiątki dołożył im - 1000; 4300; 1100. PANOWIE CZAPKI Z GŁÓW.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abramis brama




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: wielkopolska

PostWysłany: Pią 12:37, 26 Wrz 2008    Temat postu:

Zgadza się Krzysztof ale pisać można o tym co się myśli, a realia to swoją drogą. Nigdy nie byłem w drużynie narodowej, na zawodach bo jestem za cienki ale domyślam się że "każdy sobie rzepkę skrobie" ,jeśli jest inaczej proszę i sprostowanie członków kadry narodowej jeśli na forum się pojawiają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abramis brama




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: wielkopolska

PostWysłany: Pią 12:43, 26 Wrz 2008    Temat postu:

Tak Lorenc to najlepszy Polski zawodnik ostatnich lat ale chciałbym aby to komuś przekazał!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sniper82




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1001
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Pią 19:41, 26 Wrz 2008    Temat postu:

Krzysztof napisał:
Kolego...żyjesz w innym świecie Very Happy . To co napisałeś teoretycznie pięknie wygląda...ale jak przyjdzie co do czego to każdy w swoją stronę ciągnie... Very Happy. Skoro czyta się, że jest dużo zastrzeżeń do kadry trenerskiej i ani wyjaśnień, ani zmian to o czym mówimy...Wrzuć na luz...tak jak w wielu dziedzinach w naszym kraju tak i w wędkarstwie trzeba by prawie wszystko zmienić, aby działało tak jak należy...


dokladnie tak polikwidować stare uklady i dać do wladzy mlodszych i ambitnych którym zależy, bo mam wrażenie że wiekszość robi to z obowiązku bez grama pasji ( przynajmniej tak to wygląda jak by to byla sztuka dla sztuki). Ale specjalnie nie licze na szybkie zmiany, w końcu to oni sami delegaci sie wybierają my przeciętni wękarze nie mamy no to specjalnego wplywu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sniper82




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1001
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Pią 19:57, 26 Wrz 2008    Temat postu:

abramis brama napisał:
Na zawody rangi Mistrzostw Europy i Świata powinna jechać drużyna składająca się z najlepszych zawodników wyselekcjonowanych na podstawie GPPolski w roku poprzednim i tak jest-mam taką nadzieję! Nawet jeśli Pan Piotr Lorenc się nie zakwalifikował, są przecież inni zawodnicy którzy swoją pracą i wynikami mają szansę pokazać się na arenie międzynarodowej. Piotrek Lorenc jest dla mnie i pewnie dla wielu z nas autorytetem wędkarstwa wyczynowego, ale to nie oznacza że ktoś ma mieć fory za nazwisko! Szkoda tylko że tak doświadczony zawodnik nie uczestniczy w zawodach wysokiej rangi jako doradca/trener itp. Bagaż doświadczeń jaki posiada mógłby znacznie przyczynić się do lepszych wyników naszej reprezentacji. Takie osoby jak Lorenc,Brud,Zalewski czy Bukraki jeśli nie udało im się wystartować w takich zawodach na najwyższym szczeblu powinny zostać poproszone o pomoc w przygotowaniu drużyny narodowej do udziału w zawodach Mistrzostw Świata i Europy. No ale kto by o tym pomyślał! Powód?Konflikt interesów............


w zeszlym roku Adam Kruk wygral GPP i w tym roku startowal w mistrzostwach świata pojechal też jako jeden z trenerów na mp juniorów o ile sie nie myle byl tam też B.Brud i Bukrak jednak wyniki naszych juniorów nie powalaly na kolana. Jednak sam bije sie z myślami dotyczącycmi P.Lorenca moim zdaniem powinien być jednym z pierwszych ile nie pierwszym branym pod uwage w tego typu imprezach więc wydaje mi sie ze jest nie wiele opcji
1) moze wcale nie ma ochoty starować w tego typu imprezie
2) z "selekcjonerem" bądx też trenerem nie jesy mu po drodze
3) lub tez podobnie jak nam nie podoba mu sie to co sie dzieje z polskim sportem wedkarskim i w ten sposob pokazuje swój sprzeciw?
4) albo poprostu nie jest brany pod uwage tylko z jakiego powdu??

dla mnie osobiście jest to lekka paranoja i chcial bym poznac odpowiedź na to pytanie dlaczego tak wspanialy i utytulowany zawodnik nie reprezentuje naszego kraju ?? Wiadomo trener podejmuje wszystkie decyzje i odpowiada za kadre jej sklad i wyniki tylko co z tego wynika?? o pzw jest za cicho nikt sie tym nieinteresuje nie pokazują nas w telewizji nie ma afer w TVN więc nikt nie zwraca na to uwagi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posejdon




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:43, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Przeczytałem kilkanaście ostatnich postów i jak zwykle zgrabnie koledzy przeszli od GP Bełchatowa do P.Lorenca następnie kadry i na końcu Naszego ,,Związku Wędkarskiego".
Po pierwsze propozycja startu w tegorocznych mistrzostwach w kategorii seniorów została złożona Piotrowi - odrzucił (nie tak widzi rozgrywki i nominacje)
Po drugie oferta ze strony byłego trenera kadry kobiet w stosunku do P.Lorenca również padła i dotyczyła pomocy i współpracy - odrzucił
Po trzecie to zawodnicy kilka lat temu domagali się kategorycznie aby kadra narodowa wybierana była z klasyfikacji rocznej a nie trzyletniej - powód zawsze ci sami zawodnicy są w kadrze .
Po czwarte w kadrze seniorów od kilku lat o doborze zanęty , przynęty , taktyki i sposobu łowienia nie decyduje trener a sami zawodnicy i oni są wykonawcami - wszelkie uwagi i pytania powinny być kierowane tylko i wyłącznie do nich .
Po piąte wielokrotnie na tym forum krytykowano trenerów jako jedyne zło powodujące słabe wyniki naszych reprezentacji - sami sobie odpowiedzieliście , był Brud , Kruk , Bukrak , E. Gutkiewicz , Maczka , E.Gutkiewicz -senior , Stępniak. Wyników nie zrobiono, jednak kiedyś napisałem ,,wędkarstwo wyczynowe to nie koncert życzeń"
Po szóste proponuję kolegom zanim coś napiszecie o wędkarstwie zachodnim lub zmianach w kraju to proszę zapoznać się jak to wygląda u innych .
Przekonacie się , że nie ma cudownego środka na rozgrywanie eliminacji oraz powoływanie zawodników do kadry oraz reprezentacji na zawody rangi mistrzostw Świata czy Europy .
Świat ucieka nam coraz bardziej nie sprzętowo jedynie tzw. obłowieniem .
Kolega P.Lorenc trenuje na co dzień oraz startuje w wielu zawodach zagranicznych - ilu z krajowych zawodników jest przynajmniej 4 razy w tygodniu na treningu (nie tylko z tyczką) nie wspomnę o juniorach i kobietach , które są złem koniecznym naszych realiów startowych .
Węgier Walter startuje kilkanaście razy w roku w różnych zawodach zagranicznych.Kadra kobiet i seniorów Włoch , Francji , Anglii , Hiszpanii spotyka się od wielu lat na wspólnych zawodach .
Przykłady można by mnożyć , jednak nasze miejsce na Świecie jest
takie jaki jest sport wędkarski w kraju - czyli ogólnokrajowy spęd aby organizator nabił więcej kasy . bo inaczej się nie zgodzi na organizację .
Zawody w kraju prawie 40 milionowym powinny się odbywać na całkiem innych zasadach.Do czasu jak tego nie zmienimy będziemy oddalać się od czołówki (chyba że trafi się woda która nam pasuje).
Pozdrawiam .


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lito




Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Czaplinek

PostWysłany: Sob 11:48, 27 Wrz 2008    Temat postu:

świeta racja Posejdon ryby łowimy ( głowa ) a nie sprzętem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abramis brama




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: wielkopolska

PostWysłany: Sob 17:23, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Ja jednak swoje 3 grosze wsadzę ponownie do tego tematu i napiszę co myślę. Piotrka Lorenca uważam za bardzo dobrego zawodnika, wzór do naśladowania dla innych. Ale moimi wypowiedziami na tym forum zmierzam do tego, że co z tego że jest w kraju taki profesjonalista,mistrz spławika jak Lorenc, jak Ja, my wszyscy nic z tego nie mamy. Dla mnie idolem wędkarskim był by ktoś kto nie tylko jest numerem jeden w spławiku w kraju od lat ale będzie też przy okazji miłym i otwartym człowiekiem-otwartym na młodzież ,otwartym na to aby to czego się nauczył i doszedł przez swoja bogatą karierę przekazał też innym(juniorzy,kadeci). Posejdon sam napisałeś że 4 razy w tygodniu trenuje, startuje za granicami naszego kraju no i co z tego! Po prostu to wszystko robi dla siebie, a nic dla ludzi żeby pomóc innym. Swoją wypowiedzią Posejdon umocniłeś mnie w ocenie że Piotr Lorenc to wielki indywidualista, wszystko dla siebie nic dla kogoś, a takich Polski spławik nie potrzebuje. Taki koleś jak Lorenc powinien prowadzić szkółki wędkarskie, szkolenia i wykłady na temat sportu wędkarskiego. Mam tylko nadzieję że jak już się dorobi ile mu trzeba to pomyśli trochę o dzieciach i młodzieży dla których dobra rada od wielkiego mistrza jest i będzie złotem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szczupak




Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Sob 21:29, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Kolego AA abramis brama. Powinieneś zrozumieć też taką rzecz że Piotr Lorenc prowadził wiele lat klub. Zobacz ile zyskali juniorzy(dzisiaj już seniorzy) i kobiety z jego klubu a także seniorzy z drużyny. Aby nie sięgac do historii zauważ że np Adaś Niemiec wskoczył na wyżyny polskiego spławika własnie dzięki naszemu Mistrzowi u którego był 2 sezony w klubie i miał dobre wyniki w poprzednich startach w ME.Musisz zrozumieć że sport wędkarski jest "indywidualnie wprost proporcjonalny do pracy w grupie"Smile Lorenc pomagał bardzo dobrym zawodnikom wznieść się na wyżyny umiejętności.(np Maciek Cesarz-super wyniki za czasów pod bandera Lorpio). Pomijając szczęście, losowanie i inne niezalezne przypadki w tym sporcie wygrywa lepszy, czasem zaskakującą taktyką, idealna zanętą itp. To co zastosować w danym momencie- nawet najprostszego, skutecznego z premedytacją, wymaga lat doświadczeń, pobierania batów, dziesiątek zawodów itp itp. Niestety ale TAJEMNICA szczegółów jest pierwszym punktem do mistrzostwa w tym sporcie. Każdy tak robii z zawodników na tym forum. NIKT i NIGDY nie przekaże bez interesu sekretów konkurencji. Kolego z drużyny tak ale nie innym.
Parę lat temu jeżdziłem na GPP całe 3 lata czyli cały tzw okres rozliczeniowy i zawsze starałem się być tam gdzie Lorenc opowiada o zawodach, realiach, technice i ciekawostkach. Powiem Wam jedno- jest szalenie otwartym pasjonatem, zapaleńcem i profesjonalistą a humor mu dopisuje i zawsze przejmował inicjatywę w rozmowie i często wyjawiał fajne ciekawostki które stosuję do dziś. Było to w czasach kiedy raczkował jego interes, gdy miał problemy z przyznaniem kredytu i wtedy gdy zauważył kompletny brak zależności między wynikami klubu a wielkości sprzedazy zanęt. Mistrzowie są indywidualnościami i oni wyznaczają trendy w zawodowym wędkarstwie. reszta podpatruje i goni. Tak poziom idzie w górę a nie poprzez pokazywanie co robić każdemu. Sam kiedyś szkoliłem kilku junioów a teraz nie mam czasu i pomagam czasem słabszym seniorom( i sąwyniki). Piotr też nie zawsze ma pewnie czas i nie wymuszajmy na nim trenowania młodzieży. Od tego są ludzie w kołach. Mistrz może wywindować dobrego zawodnika wyżej dzięki pomocy w myśleniu nad rozpracowaniem łowiska a nie zrobieniu zanęty.
A to że nie pojechał na MŚ to wspaniały gest, nie ma kwalifikacji> nie ma startu. Kogo innego na to stać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sniper82




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1001
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Sob 21:58, 27 Wrz 2008    Temat postu:

zgadzam sie z tym co napisal szczupak natomiast jak czytam wypowiedzi abramisa to padam widze ze kolega najchętniej przyszedl by na gotowe zeby ktos wszystko przygotowal i powiedzial. A moze wziąśc sie za siebie i ciezko pracowac nad swoją technika i kombinowac z zanetami myślicie ze co Lorencowi tkos przyszedl i wszystko powiedzial przygotowal, widze ze za niektorych to trzeba by bylo najlepiej jeszcze lowic a on sobie tylko laury zbieze?? Doskonale rozumiem piotra ciężko pracowal na to co ma i nawet nie powinien sie dzielić calą swoją wiedzą z każdym co w dupie dziure ma - za przeproszeniem. Jak komus zależy i bedzie pracowal to napewno wiele osiągnie jak poświeci temu tyle czasu co Piotr a jak nie ma tyle czasu to niech nie spodziewa sie rewelacji po swoich wynikachzawsze idzie sie przekwalifikowac na coś innego, ja widze po sobie nie jestem i nigdy nie bylem wyjątkowym orlem ale jak mialem wiecej wolnego czasu i jeździlem trenowalem kombinowalem z zanetami mialem leprze wyniki niz obecnie jak czloweik zalatany goni za kasą ale coś trzeba wybrac i sie temu poświecic i taka wlaśnie osoba ma szanse dostac ciekawych podpowiedzi od kogoś na wysokim poziomie bo jak sie widzi ze ktos sie stara tak naprawde to az milo pomóc u nas jednak ludzie sie domagają. a nawet jezeli chodzi o jakieś szkólki czy cos niech np Pan Piotr Lorenc nie ma ochoty, nie ma np cierpliwosci dla dzieci, albo najzwyczajniej w swiecie mu sie nie chce i swój czas chce poswiecić na cos innego, czy jest w tym cos zlego ?? moim zdaniem nie. Czas i pieniążki jakie w to wklada przekladają sie na jego wyniki do tego posiada niezaprzeczalnie TALENT. Życze Mu dalej wielu sukcesów bo on na nie pracuje.! podobala mi sie tez wypowiedź posejdona i zgadzam sie z tobą odnośnie zawodów międzynarodowych, my jesteśmy jak by na takim zaupiu europy, i jak sie na zawodach nie zarobi to sie ich nie organizuje. Miejmy nadzieje ze kiedyś sie to zmieni.
Pozdrawiam wszystkich.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sniper82 dnia Sob 22:07, 27 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posejdon




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:45, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Koledzy po kiju .
W wielu krajach Europy zawodnicy nie znają pojęcia dofinansowanie z koła , okręgu czy nawet związku . Tam wędkuje się na zawodach za swoje lub w nielicznych przypadkach , gdy nie jest się na zawodowstwie za niewielkie rabaty sprzętowo zanętowe u sponsora .Kiedyś Kamila Justa-Kowalska napisała ,,jak nie będę miała sponsora to nie będzie mnie stać na starty" i to są święte słowa w naszej polskiej rzeczywistości .Jej włoskie koleżanki , z którymi musi rywalizować na mistrzostwach Świata to w pełni zawodowa drużyna , gdzie na treningi i starty oraz codzienne życie otrzymują pieniądze oraz sprzęt wędkarski . Zawodnicy z czołówki Światowej to właściciele firm wędkarskich zawodnicy testowi opłacani przez takie firmy lub wręcz pracownicy , którym udostępnia się max. czasu wolnego na treningi i starty .Pozostali uczestnicy zawodów to normalni zjadacze chleba , których pasją są zawody spławikowe za swoje pieniądze . Tylko tam np. Włochy w całej edycji zawodów GP startuje ok. 480 zawodników .Nikt nikomu nie mówi , że nie jesteś w drużynie to nie będziesz startował .Sami zawodnicy zrzucają się po 20-50 Euro i spotykają się w soboty niedziele na różnych wodach by połowic najlepszy bierze pulę
lub dzielą na trzech . Moim zdaniem zawody typu puchar Colmica , Sensasa , Mavera , Robinsona i inne powinny być u nas w kraju punktowane do indywidualnego GP Polski , następnie powinny się odbyć co najmniej 2 razy po dwie tury zawody półfinałowe gdzie odpadała by połowa po każdych zawodach a dopiero finał powinien być wynikiem naturalnej selekcji dającym awans do kadry narodowej .Ale to tylko moje marzenia -chyba nie za mojego życia . Jeszcze odnośnie uczenia i trenowania innych , za darmo nikt tego nie będzie robił .Nawet trenerzy kadr narodowych nie mają z tego ani grosza , tym bardziej trudno oczekiwać od zawodników aby kształcili , pracowali , trenowali i zarabiali na życie .Znam kilku ludzi w kraju , którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem , ale tylko KILKU.
Pozdrawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sensasik19




Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 12:49, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Przeczytałem co tu napisaliście i sądze, że Ci co twierdzą, iż ludzie pokroju P.Lorenca powinni dzielić się wiedzą są niepoważni bo nikt nie wkłada pieniędzy i czasu po to by latać i rozgadywać to wszystkim, a odnoście szkolenia młodzieży to oczywiste, że prowadząc firme, mając rodzine mało jest czasu więc nie będzie go poświęcał dla jakiś dzieciaków.

Posejdon jeśli uważasz, że zawody cyklu maver czy colmic powinny być brane pod uwagę jeśli chodzi o kadre narodową bądź wyjazdy na zawody wysokiej rangi to oczywiście śmieszne. To są zawody TOWARZYSKIE i nie mogą być brane pod uwage jednak mile widziane jest jeśli zawodnik się angażuje i startuje po wielu zawodach to jest plus dla niego.

Następnie moim zdaniem skład kadry narodowej powinien być wybrany z listy GPP czyli pierwsza dziesiątka kadra. Jednak dobór zawodników na MŚ czy E powienien być z ogółu bo jesli jest to np. woda na odległościówke i z kadry tak naprawde tą wędką posługuje sie na poziomie tylko trzech to tych trzech następnych można by było wybrać poza dziesiątki bo np. w tym roku sezon im nie poszedł ale na matcha łowią dobrze i to powinien wybierać dwóch trenerów i oni powinni wiedzieć kto na jakim poziomie łowi od tego są.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posejdon




Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:04, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Nie zrozumiałeś kolego sensu całości o której napisałem .Na zawodach Mavera cze innych tego typu może wystartować każdy, kto bawi się w ten sport i zweryfikować swoje umiejętności w kolejnych fazach rozgrywek tak jest min. we Włoszech .Jak byśmy nie nazwali tego typu zawodów , będą to zawody eliminacyjne .Innego sposobu dostępności szerszego kręgu zawodników do udziału w finale GP Polski nie widzę. Nie mamy w kraju łowisk które pomieszczą 300 czy 400 zawodników . Dlatego proponowałem odwiedzić strony różnych federacji aby zabierający głos poznali zasady jak odbywa się droga do zdobycia najwyższych laurów .
A z ta matchówką sam sobie odpowiedziałeś na tezę , którą wcześniej postawiłem ,,gdzie znajduje się nasze krajowe wędkarstwo " oczywiście w odniesieniu do czołówki światowej .,Tak na marginesie rosyjscy zawodnicy Sadomcew i Jakuszyn 10 lat temu przyjeżdżali POCIĄGIEM do Polski dwa razy do roku uczyć się wędkarstwa spławikowego , tak nieprzerwanie przez 8 lat aż osiągnęli poziom na jakim obecnie wędkują .Gwarantuję , że trenowali połów nie tylko tyczka ale i match , uklejówkę , bata oraz bolonkę .
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mors




Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:48, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Jestem pełen podziwu dla P.Lorenca, dla Zb. Milewskiego, dla B.Bruda i wielu jeszcze innych zawodników! Ich wielkie umiejętności są niezaprzeczalne, na ten temat nie można inaczej. Jeżeli jednak mówimy o rozwoju naszego "spławika", to chyba trza zacząć od ustalenia zasad, zasad od początku do końca jasnych w każdym okręgu i dla każdego okręgu takich samych. Jak mamy mówić o postępie, skoro nie ma jasnych reguł, nie ma ustalonej metody szkolenia i prowadzenia młodzieży, jeżeli tak naprawdę nikomu nie zależy na prawidłowym szkoleniu młodzieży. To, ze drużyny z ekstraklasy mają po juniorze nie świadczy o tym, że jest dobrze, wręcz przeciwnie, bo co mają robić ci, którzy kontakt z najlepszymi mają tylko poprzez wspólne starty w zawodach okręgowych? Ja zdaję sobie sprawę, że na to potrzeba pieniędzy, ale przecież PZW do ubogich nie należy?! Mamy Ministerstwo Sportu, którego zamiarem jest marginalizacja sportu wędkarskiego! Czy ze związku ktoś coś robi, by było inaczej?(pomijam tu wypowiedź w innym miejscu naszego kolegi, ale rozumiem, że On TO wtedy napisał z innego powodu). Nic w naszej dyscyplinie nie jest uporządkowane. Kiedyś miałem przyjemność uczestniczyć, jako trener, w Mistrzostwach Polski Juniorów w Gdańsku. Jaki szok przeżył mój junior kiedy zobaczył jak kto jest traktowany. W czasie sprawdzania zanęty i przynęt zawodnika prowadzonego przez utytułowanego mistrza, sędziowie grzecznie się ukłonili, zapytali o zdrowie i życzyli sukcesów, to nic, że znany zawodnik w tym czasie, na stanowisku szykował sprzęt swojemu podopiecznemu, o zanęty i przynęty nawet nie zapytali. Kiedy podeszli do naszego stanowiska, na dzień dobry zrugali mnie za to, że tkwię w obrębie stanowiska. Kiedy nieśmiało poinformowałem, że mogę tu, zgodnie z przepisami, stać jeszcze prawie dziesięć minut, usłyszałem, ze mam się uspokoić(byłem zupełnie spokojny), bo zaraz mogę zobaczyć....(nigdy nie dowiedziałem się co?), juniora zaś obsztorcowali za to, że się "zbyt wolno rusza"....taki przykład. Dlatego jeszcze raz podkreślam: powinne być jasno określone zasady i metodyka szkolenia młodzieży. Również dla seniorów powinno być podobnie. Jak zwykle, rozpaplałem się.....dodam jeszcze, że jestem przeciwnikiem selekcjonowania na podstawie tylko klasyfikacji, tak rocznej, jak trzyletniej. Trzeba, by trenerem został ktoś, kto na dany okres wybierze najlepszych zawodników i weźmie na siebie za to całkowitą odpowiedzialność. Jeżeli klasyfikacja ma ustalać kadrę, to nie trza trenera, wystarczy losowo wybrać jakiegoś emerytowanego szewca, krawca, hydraulika itd.byle umiał czytać i liczyć!

Wodom Cześć!
Joachim Parusel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> GRAND PRIX POLSKI oraz MISTRZOSTWA POLSKI / Archiwum I Liga 2008r Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin